Piwo białkowe - zapomnij o shake'ach proteinowych

Nie musisz już rezygnować z piwnych sześciopaków, aby wyrzeźbić sześciopak na swoim brzuchu. Oto pojawiają się wspaniałe wieści dla tych, którzy miłość do browarniczych specjałów łączą z uwielbieniem aktywności fizycznej.

Jedna butelka Barbell Brew zawiera tyle białka, co... trzy duże jajka lub sporej wielkości kawałek piersi z kurczaka. Co ciekawe, ten bezglutenowy złocisty trunek jest przy tym mniej kaloryczny od zwykłego piwa! Jakim cudem udała się ta sztuka?

- Prowadzenie zdrowego trybu życia jest bardzo trudne, zwłaszcza wtedy, kiedy chciałbyś się napić ze znajomymi. Dzięki naszemu wysokobiałkowemu piwu wreszcie można to zrobić i to bez poczucia winy - przekonuje Darren Beale z Barbell Brew.

Piwowarzy spędzili kilka długich miesięcy nad opracowaniem specjalnej formuły. Metoda prób i błędów opłaciła się, gdyż ich produkt to nie tylko świetny subsytut dla koktajlu białkowego, ale także dobre piwo pszeniczne.

Reklama

Barbell Brew ma 3,6 proc. alkoholu. W jego aromacie bez trudu wykryjemy nuty owoców tropikalnych i karmelu. W smaku piwo jest mocno chmielowe, ale poczuć można też... herbatniki. Do tego dochodzi goryczkowy finisz. Brzmi naprawdę nieźle i zapewne jeszcze lepiej smakuje!

Brytyjski producent sprzedaje Barbell Brew przez internet. Za sześciopak zapłacimy 22 dolary (po przeliczeniu wychodzi ok. 14 zł za butelkę 0,33). To chyba nie tak dużo, jak na możliwość bezgrzesznego wychylenia kufla po treningu. Czy wspominaliśmy o tym, że ludzie stojący za proteinowym piwem opracowali też przepis na białkową pizzę?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy