Pić czy nie pić: Co z tym alkoholem?

Na ile można sobie pozwolić, a kiedy warto przestać pić?

Istnieje jakiś niewielki odsetek ludzi, którzy nie piją alkoholu zupełnie. Jednak większość z nas należy do tej grupy społeczeństwa, gdzie alkohol jednak pojawia się kilka razy w miesiącu przy różnych okazjach lub po prostu w ramach niektórych posiłków. Warto więc wiedzieć parę rzeczy dotyczących picia.

Alkohol a miażdżyca


Zacznijmy od tych dobrych doniesień. Badania wykazały, że wypijanie małych dawek alkoholu każdego dnia zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób serca w porównaniu do abstynentów. Zależność ta działa także w drugą stronę - osoby pijące duże ilości alkoholu mają wyższe ryzyko zachorowania. Do tego dochodzą jeszcze ewentualne kłopoty z wątrobą, trzustką i wiele innych. Wniosek: można pić alkohol, ale nie więcej niż jedną jednostkę (czyli np. lampka wina) u kobiet lub dwie jednostki u mężczyzn w ciągu dnia.

Reklama

Jaki alkohol najlepszy?

Ostatnie badania udowadniają, że na serce działa każdy alkohol - nie musi to być koniecznie wytrawne wino. Warto jednak zwrócić uwagę na energetyczność drinków: wino wytrawne będzie miało mniej kalorii niż piwo i zdecydowanie mniej niż mocniejsze likiery czy nalewki. Piwo jasne będzie miało mniej niż ciemne. Piwo niepasteryzowane będzie zdrowsze i smaczniejsze niż pasteryzowane. Będzie ono zawierało więcej witamin z grupy B.

Na co alkohol wpływa negatywnie?

Nie ulega wątpliwości, że nieumiarkowanie w piciu alkoholu przyczynia się do skrócenia życia. Alkohol podrażniając układ trawienny może prowadzić do wystąpienia marskości wątroby, raka żołądka, poalkoholowego zapalenia trzustki, a także niewydolności serca. Ponadto wypijanie dużych ilości alkoholu wpływa na zwiększenie przemocy, a także jest jedną z ważniejszych przyczyn wypadków na drogach.

Kto powinien wykluczyć alkohol?

Alkoholu nie mogą pić kobiety w ciąży, karmiące, a także osoby na antybiotykoterapii czy na innych farmakoterapiach bez zgody lekarza. Całkowita i dożywotnia abstynencja obowiązuje także alkoholików.
Jeśli więc pijemy okazjonalnie w niewielkich ilościach i nie wpływa to negatywnie na nasze stosunki międzyludzkie ani zdrowie to można potraktować alkohol jako sprzymierzeńca. W przeciwnych wypadkach będzie to nasz wróg.

Ewa Ceborska - Scheiterbauer


zdronet
Dowiedz się więcej na temat: alkohol | piwo | wino | kac
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy