FMX - Bartek Ogłaza

Jedną z gwiazd Teamu jest Bartek Ogłaza - zawodnik, którego domeną jest Freestyle Motocross. Jest to dyscyplina, która łączy efektowne jazdy na motocyklu crossowym z ekstremalnymi akrobacjami w powietrzu.

Jak większość szalonych sportów, ta dyscyplina narodziła się w USA. Podczas zawodów motocrossowych skoki stawały się coraz efektowniejsze i zawodnicy zaczęli w tym kierunku rywalizować. Przygotowywano specjalne skocznie, były coraz większe, skoki dalsze, a że każdy z zawodników starał się to robić jak najefektowniej, np. puścić kierownice w locie, wylądować trzymając się jedną ręką, zaczęto więc tworzyć i nazywać kolejne tricki.

Jednak zawodnicy na supercrossie nie zarabiali zbyt dużo, a do tego dochodzili ich menedżerowie, którzy dyktowali warunki, a głównie chodziło o wynik w zawodach, bo celem nie były efektowne przejazdy. Tak właśnie z potrzeby własnej kreatywności, zawodnicy zaczynali tworzyć teamy i jeździć głównie pokazowo. Tak narodził się FMX. Z czasem sport stał się dość popularny i riderzy mogli się zmierzyć na powoli organizowanych zawodach w tejże konkurencji. Od tego momentu sytuacja fmx'u ulegała ciągłym poprawom i okazało się, że można na nim więcej zarobić niż na wyścigach. Zabawa i pokazy przerodziły się w regularną dyscyplinę sportu, ale najpiękniejsze w niej jest to, że jest w fazie ciągłego rozkwitu i tak naprawdę to dopiero początek...

Reklama

Zdecydowanie najlepszym polskim zawodnikiem, jest właśnie członek Diverse Extreme Team, Bartek Ogłaza. Nasz najlepszy zawodnik we Freestyle Motocrossie spędza więcej czasu w powietrzu niż na ziemi. Ostatnio wykonał rekordowy skok nad TIRem, zadebiutował w Warszawie oraz intensywnie ćwiczy do kolejnego polowania na punkty w światowym rankingu IFMXF.

Lista najważniejszych startów Bartka Ogłazy:

Zawody NIGHT OF THE JUMPS, pod patronatem federacji IFMX: 14.10 - Hamburg, Niemcy; 11.11 Kolonia, Niemcy; 25.11 - Katowice, Polska

Załóż się

20 kwietnia Bartek Ogłaza (DIVERSE EXTREME TEAM) wystąpił w emitowanym na żywo programie TVP2 "Załóż się". Otrzymał zadanie przeskoczenia nad ciężarówką z naczepą. Już od rana trenował na Placu Zamkowym w Lublinie, gdzie organizatorzy przygotowali perfekcyjny zeskok. Do budowy zużyto ziemię z kilkudziesięciu ciężarówek. Był to jeden z najdłuższych skoków w karierze Ogłazy, również jeden z najbardziej niebezpiecznych. W sumie odległość od rampy do momentu lądowania wyniosła 27 metrów!. Prędkość przy najeździe sięgała 70 km/h, zadanie było realizowane po zmroku i nie istniała możliwość pomyłki... Bartek Ogłaza skoczył jeszcze dwa razy dla zgromadzonej publiczności, za trzecim razem wykonując nawet trik Switchblade!

Już następnego dnia trenował na warszawskim lotnisku Bemowo. Przy wiejącym wietrze i padającym deszczu przygotowywał się do pokazów w ramach imprezy Extrememoto. Ta pierwsza Olimpiada Motocyklowych Sportów Ekstremalnych zgromadziła ok. 6 000 widzów, dostarczając im ogromnej porcji adrenaliny. Po raz pierwszy w Warszawie można też było oglądać Freestyle Motocross. Pomimo silnego wiatru i niskiego lądowiska w niedzielę Ogłaza dał z siebie wszystko. Podczas trzech pokazów zaprezentował najtrudniejsze triki oraz potężne whip'y. Swoje przejazdy kończył rytualnym paleniem gumy na płycie lotniska i przybijaniem "piątki' z publicznością. Organizatorzy już zamówili występy Bartka podczas kolejnej edycji Extrememoto.

Ostatni tydzień kwietnia i długi weekend Ogłaza spędził pod Warszawą, goszcząc u zaprzyjaźnionych zawodników. Dzięki ich zaangażowaniu i przy sporych nakładach finansowych powstał park do Freestyle Motocrossu, z dwoma rampami, wieloma skokami i ogromną hopą do lądowania. To tutaj przygotowywał się do startu w NIGHT of the JUMPs w Turynie w dniach 6-7 maja. Zawody we Włoszech były drugą okazją do zdobycia punktów w światowym rankingu International Freestyle Motocross Federation (IFMXF). Bart szykował kilka nowych, skomplikowanych trików zamierzając wbić się do pierwszej dziesiątki w Turynie. Pomoże mu w tym również nowe zawieszenie, z firmy przygotowującej teleskopy dla zawodników takich jak Andre Villa, Ronnie Renner, czy Manu Troux.

Turyn, wysokie loty

Kolejne rozgrywki z prestiżowej serii NIGHT of the JUMPs 2006 odbyły się tym razem w Turynie, w hali Mazda Palace. Podczas weekendu 6-7 maja rywalizowało tam dwunastu dopuszczonych do startu zawodników m.in. z Niemiec, Włoch, Czech, RPA, Szwajcarii i Norwegii. Polskę reprezentował Bartek Ogłaza (DIVERSE EXTREME TEAM), nasz najlepszy zawodnik we Freestyle Motocrossie. Był to dopiero jego drugi start w międzynarodowych zawodach IFMXF (International Freestyle Motocross Federation), pozwalających na zdobycie punktów do światowego rankingu. Ogłaza tradycyjnie skakał na motocyklu Suzuki RM250, wyposażonym już w profesjonalnie przerobione zawieszenie, specjalną kierownicę i półkę zawieszenia. Miał też do dyspozycji rezerwową maszynę oraz mechanika.

Bartek nie musiał uczestniczyć w przed kwalifikacjach. W sobotę wystąpił od razu w konkursie głównym, ale swój przejazd będzie chciał jak najszybciej wymazać z pamięci. Brak doświadczenia na ciasnych, trudnych technicznie arenach odebrał mu pewność siebie i spowodował poważną tremę. W efekcie Ogłaza nie wykonał połowy z zaplanowanych ewolucji i zajął dwunaste miejsce. Podczas kolacji przeprosił towarzyszącą mu ekipę za popełnione błędy i po ich dokładanym przeanalizowaniu obiecał poprawę rezultatu.

W niedzielę Bartek Ogłaza skakał jako pierwszy w konkursie, co dodatkowo zwiększało presję. Jednak perfekcyjnie wykonał swój program, zdobywając uznanie publiczności i sędziów. Oklaskiwali go również organizatorzy z IFMXF. Nasz reprezentant zajął 9. miejsce. Pokonał m.in. Włocha, który dwukrotnie wykonał Backflip'a (salto w tył). W przerwie przed finałem Ogłaza został zaproszony do konkursu Highest Air, czyli skoku wzwyż nad poprzeczką. Nigdy wcześniej nie brał udziału w takich zawodach. Debiut wypadł fantastycznie! Bartek pokonał Jimmiego Verburgha, legendę europejskiego Freestyle Motocrossu. Skoczył 7,60 m i zajął drugie miejsce. Przegrał zaledwie o 20 cm z Liborem Podmolem z Czech, liderem dyscypliny Highest Air.

Po zakończeniu NIGHT of the JUMPs w Turynie zadowolony z występu Bartek Ogłaza powiedział: "Sobotę uważam za katastrofę, w niedzielę pokazałem na co mnie stać. Tor okazał się naprawdę trudny. Najdłuższy skok liczył 22 m odległości, ale problem w tym, że nie było miejsca na rozpęd. Najmniejsze zawahanie kończyło się niedolotem. Tak znakomity zawodnik jak Mat Rebeaud, lider rankingu IFMXF, podczas treningu wbił się w nasyp po zbyt krótkim locie. Siła uderzenia wyrwała element z jego motocykla".

"Spodobał mi się konkurs skoku nad poprzeczką, potrenuję i mam zamiar powalczyć na następnych zawodach. Dostałem zaproszenie na dwie jesienne imprezy IFMXF w Niemczech, które wcześniej były zarezerwowane tylko dla najlepszych. Zostałem również dopuszczony do startu w pełnym cyklu Mistrzostw Świata! Chciałbym serdecznie podziękować firmom POLand POSITION i Red Bull Polska za szczególny wkład w mój start w Turynie. Oczywiście nie byłoby mnie tam bez DIVERSE EXTREME TEAM. Dzięki i do zobaczenia w powietrzu!".

Polska publiczność będzie mogła oglądać wyczyny Bartka podczas organizowanej przez Diverse Extream Team imprezy Night of the Jumps w katowickim Spodku 24 - 25 listopada (termin nie jest jeszcze ostatecznie potwierdzony).

Oficjalny bios Bartka Ogłazy: www.oglaza.pl

Imię i nazwisko:Bartek Ogłaza
Wiek:26
Motocross od:1997r.
Freestyle Motocross od:1998r.
Największe osiągnięcie:III miejsce w Mistrzostwach Polski w Motocrossie 2001, kl. 125
Motocykl:Suzuki RM250
Ulubiony zawodnik:Mike Metzger
Marzenie:startować jak najwięcej w międzynarodowych zawodach
Najgorsze wspomnienie:kwiecień 2003 r. Wylądowałem z nogą wbitą w podnóżek, doszło do rozerwania rzepki i otwartego złamania kolana. Spędziłem 3 miesiące w szpitalu, wdała się infekcja. Rehabilitacja trwała przez rok. To było zanim zacząłem używać ochraniaczy firmy EVS :)
Lubi:nie będę tu oryginalny - moje Suzuki RM250!
Nie lubi:Ciepłego piwa

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zawodnik | zawodnicy | dyscyplina | team | bartek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy