Przemysław z Włodawy

Moja dziewczyna, przyszła żona ma na imię Ania! Jesteśmy ze sobą już prawie dwa lata.Kiedy nasz związek się zaczynał nikt nam nie wróżył niczego dobrego,ja sam nie wierzyłem w to że poznam tak wspaniałą kobietę.

Moja dziewczyna, przyszła żona ma na imię Ania! Jesteśmy ze sobą już prawie dwa lata.Kiedy nasz związek się zaczynał nikt nam nie wróżył niczego dobrego,ja sam nie wierzyłem w to że poznam tak wspaniałą kobietę.

W dzisiejszym świecie jest tak że kobiety patrzą na męszczyznę jak obiekt w którym można przebierać jak w bieliźnie.Dziś kobiety są wymagające,potrzebują wysokich o nieprzeciętnym wyglądzie męszczyzny który jest niewyobrażalnie inteligentny.Ja szukałem innej a tak naprawdę sama przyszła do mnie jak gwiazdka z nieba.Ona jest z typu kobiet które nie patrzą już tylko na wygląd, ona jest całkiem inna.Można powiedzieć staroświecka ale ja kocham ją właśnie z tym jaka jest.Ja nie jestem męszczyzną pięknym jak księć z bajki ani tak inteligentny aby zmienić świat a ona mnie pokochała takim jakim jestem.Podczas dwóch lat moja Ania zmieniła moje życie,stałem się dorosły dzięki niej.Patrzę na świat już tylko przez jej oczy, ona pokazała mi czym jest miłość. A odnosząc się do miłości, dziś dużo ludzi wiąrze ją tylko z seksem i tym że trzeba coś dla drugiej osoby kupić.Ja nie umiem powiedzieć ani napisać co znaczy miłość ale wiem że właśnie ja to czuję do mojej ukochanej a ona czuje to do mnie.To ona mnie wspiera w tych trudnych chwilach kiedy ja mam dołki psychiczne, to ona mnie wspiera kiedy mam złe dni i potrzebuję przytulenia i miłości.Dziś po prawie dwóch latach odkąd jesteśmy razem pierwszy raz mogę powiedzieć że się zakochałem szczerą miłością.Miałem przed nią kilka kobiet które dawały mi poprostu zapełnienie tej drugiej połówki lecz nigdy nic do nich nie czułem bo nie wiedziałem co mam czuć, dopiero Ania odkryla we mnie i pokazała czym jest miłość i jak się z niej korzysta.Poznałem ją na czaterii ale już na drugi dzień od rozmowy na czacie się spotkaliśmy, na początku( przez rok) byliśmy przyjaciółmi, to może wydać się dziwne ale podczas kiedy byliśmy przyjaciólmi nie umiałem dostrzec w niej osoby która będzie moją drugą połówką, ona zawsze doradzała mi w sprawach kobiet a ja dopiero po roku znajomości odkryłem w niej prawdziwą miłość.Kiedy jestem blisko niej czuje się bezpiecznie, wiem ze mnie nie zostawi, za rok planujemy nasze zaręczyny. Wiem że taką kobietę powinien mieć każdy męszczyzna i o takiej marzy, mi się udało! Jestem szczęśliwym facetem i chyba jednym z najbardziej szczęsliwych facetów na świecie. Bez niej nie ma mnie...!

Reklama

Co jeszcze może zaskoczyć w mojej dziewczynie? Wiele spraw, teraz może ktoś mi zazdrościć ale moja kobieta uwielbia mecze piłkarskie i samochody lecz to tylko dwie z wielu zalet:)

Praca nagrodzona w konkursie "Uwielbiam ją za..."

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: miłość | przemysław
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy