Stephen Hawking chciał stworzyć czarną dziurę

Wieloletni współpracownik Stephena Hawkinga Thomas Hertog opowiada o swojej pracy z jednym z najwybitniejszych fizyków teoretycznych. Okazuje się, że Hawking miał nadzieję na stworzenie na Ziemi czarnej dziury dzięki Wielkiemu Zderzaczowi Hadronów. Czy byłoby to w ogóle możliwe?

Stephen Hawking chciał stworzyć czarną diurę?

Thomas Hertog w swojej publikacji „On the Origin of Time” omawia perypetia współpracy z jednym z najwybitniejszych umysłów fizyki teoretycznej. Stephen Hawking, podczas swojej podróży po laboratorium CERN podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tego, że ma nadzieję, że kiedyś uda się stworzyć czarną dziurę naukowcom.  

Europejska Organizacja Badań jądrowych CERN to ośrodek naukowo-badawczy, który dysponuje największym na świecie akceleratorem cząstek. Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) wzbudzał wiele kontrowersji. Podczas jego budowy został złożony pozew, w związku z obawami, że LHC będzie mógł stworzyć czarną dziurę, bądź inny rodzaj materii, która w konsekwencji doprowadzi do zniszczenia Ziemi. 

Reklama

LHC to największy na świecie akcelerator cząstek. Został zbudowany na kształt pierścienia głównie w celu tworzenia bozonów Higgsa. Było to w tamtym czasie brakujące ogniwo w modelu standardowym fizyki cząstek elementarnych. Akcelerator znajduje się w tunelu pod szwajcarsko-francuską granicą. Znajduje się w tunelu o długości 27 kilometrów. Jest w stanie przyśpieszać dwie przeciwne wiązki protonów w okrągłych rurach próżniowych do 99,9999991% prędkości światła. 

Wyniki zderzeń rejestrowane są przez szereg urządzeń, dwa duże detektory cząstek elementarnych: ATLAS i CMS, dwa mniejsze; ALICE i LHCb oraz trzy małe: TOTEM, LHCf i MoEDAL. Jednak, mimo że Wielki Zderzacz Hadronów od czasu uruchomienia w 2008 roku nieustannie dostarcza nowych informacji na temat cząstek elementarnych, w tym bozonu Higgsa, to jak dotąd nie udało się stworzyć za jego pomocą czarnej dziury

Czy w ogóle możliwe jest stworzenie czarnej dziury za pomocą LHC

Według dostępnych informacji czarną dziurą może stać się wszystko, co zostanie ściśnięte do wystarczająco małej objętości. Gdyby skupić wystarczającą ilość energii w wystarczająco małej objętości, to nawet przeciwne wiązki protonów przyśpieszone do prędkości bliskiej prędkości światła i zderzające się razem w potężnym akceleratorze cząstek, mogłyby się przekształcić w czarną dziurę.  

Czyli marzenia Stephena Hawkinga o czarnej dziurze stworzonej za sprawą LHC nie były tylko mrzonkami, ale miały poważne podstawy naukowe. Jednak taka malutka czarna dziura byłaby tylko ulotnym wytworem, który natychmiast by wyparował.  

Powstanie jeszcze potężniejszego akceleratora cząstek niż Wielki Zderzacz Hadronów znajdujący się w CERN, mógłby przenieść badania na jeszcze wyższy poziom. Chociaż naukowcy jeszcze nie wykorzystali w pełni potencjału drzemiącego w LHC. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama