GALERIE | Poniedziałek, 13 stycznia 2014 (14:37)
Życie to nie film kryminalny. Nie każde zwłoki da się usunąć szybko i tak, by nikt tego nie zauważył. Koparka, kilka spychaczy, wielka ciężarówka i kilkunastu wykwalifikowanych pracowników przez kilka godzin pracowały nad usunięciem 14-metrowego kaszalota, który zalegał na plaży w urugwajskim Carasco. Wcześniej zwłoki z mielizny wydobył specjalny dźwig. W trakcie operacji na plaży zebrały się tłumy gapiów, zaciekawione niecodziennym zjawiskiem. Władze Carasco poinformowały, że ciało zwierzęcia z plaży zostanie spalone.
1 / 8
14-metrowe zwłoki kaszalota po usunięciu z plaży zostały przewiezione do krematorium
Źródło: East News