Ned Kelly: Bandyta pochowany po 130 latach

W hotelowym barze siedzi kilkadziesiąt osób. Kelnerzy rozlewają napoje, ktoś gra na pianinie. Nagle rozmowy cichną, a oczom gości ukazuje się czterech porywaczy w kuloodpornych pancerzach i hełmach. Jednym z nich jest słynny Ned Kelly.

Kiedy 28 czerwca 1880 roku do miasteczka Glenrowan na południu Australii dociera policja, dochodzi do krwawej strzelaniny. Wszystko wokół zaczyna tonąć w obłokach dymu wydobywającego się z broni palnej. Nagle otwierają się drzwi do hotelu i na zewnątrz wybiega grupa wypuszczonych na wolność kobiet i dzieci.

- Stójcie, najpierw musimy zobaczyć, czy któraś z was nie ma czasem brody - nakazuje jeden ze stróżów prawa i sprawdza, czy pod spódnicami nie ukrywa się któryś z porywaczy albo nawet sam Ned Kelly (ok. 1854-1880). Ci jednak są ciągle w budynku - uzbrojeni i niebezpieczni. - Wybiła ostatnia godzina Neda, z tego się już nie wywinie - uśmiecha się złowieszczo jeden z policjantów.

Rodzina o złej reputacji 


Problemy z prawem Kelly zaczęły się, kiedy skończył 14 lat. Wtedy to miał napaść i okraść handlarza prosiętami. Miał już wówczas siły za dwóch i podczas aresztowania musiało go trzymać dwóch ludzi.

Reklama

- To kłamstwo, ten mężczyzna przyszedł do naszego domu i był brutalny w stosunku do mojej siostry Annie - broni się Ned.

Oskarżenie ostatecznie zostaje wycofane. Problemy na tym się jednak nie kończą. Policja zagięła parol na całą jego rodzinę, ponieważ ojciec Neda, Irlandczyk John Kelly, również nie jest bez skazy. Także brat Neda, Dan (1861-1880), to niezłe ziółko - z powodu kradzieży koni zostaje rozesłany za nim list gończy. 

Skazany bez powodu


Alexander Fitzpatrick to wspaniałomyślny człowiek. Kiedy 15 kwietnia 1878 roku przybywa, by aresztować Dana, pozwala mu w spokoju dokończyć kolację z rodziną.

- Czy pan w ogóle ma nakaz aresztowania? - pyta Fitzpatricka naraz matka Dana, Ellen. Policjant, który przeczuwa kłopoty, wyciąga rewolwer.

- Przestrzelę pani głowę, jeśli będzie mi to pani utrudniać, grozi. - Gdyby był tu Ned, pański pistolecik nie zdałby się panu na nic - odpowiada drwiąco Ellen.

W tym momencie Dan odwraca uwagę policjanta i w ciągu sekundy obezwładnia go. Fitzpatrick woli się więc wycofać i ucieka na posterunek policji. - Napadli na mnie i prawie mnie zastrzelili! - oskarża Dana, jego matkę i, co zaskakujące, także Neda, którego w tym feralnym momencie w ogóle nie było w domu. Nikogo to jednak nie interesuje. Danowi udaje się wprawdzie przed aresztowaniem uciec, ale jego matka trafia do aresztu.

Za braćmi rusza pościg. Ned jest wściekły. Decyduje się wypowiedzieć wojnę skorumpowanej policji i wraz z Danem oraz dwoma innymi kompanami zakłada gang. Wspólnie okradają banki. Dla irlandzko-australijskich osadników stają się symbolem walki ze znienawidzoną brytyjską dominacją. 

Stryczek dla Neda


W październiku 1878 roku zdesperowani kryminaliści biorą udział w strzelaninie, w której ginie trzech policjantów, a za głowę Neda wyznaczona zostaje rekordowa jak do tej pory nagroda.

"Walczę jedynie z korupcją i uciskiem biednych rodzin!" - pisze Ned do urzędów list na swoją obronę, starając się wymóc na władzach zmianę decyzji. Policja nie daje się jednak zmiękczyć i podczas obławy na hotel w miasteczku Glenrowan rani Neda, po czym go aresztuje. Sąd uznaje Neda winnym kilku ciężkich przestępstw i 11 listopada 1880 roku kryminalista zostaje powieszony.

Szczątki bohatera zachętą dla złodziei 


Zwłoki Neda Kelly zostają pochowane w więzieniu Melbourne Gaol, jednak wśród ludzi szerzą się pogłoski, że policja używa jego czaszki jako przycisku do papieru. Kiedy w 1929 roku teren ten przechodzi rekonstrukcję, robotnicy i przechodnie wykradają z masowego grobu kości pochowanych tam skazańców, wierząc, że ich "zdobycz" należy do legendarnego straceńca. Te fragmenty, które udaje się uratować, zostają więc szybko zakopane w więzieniu Pentridge niedaleko Melbourne.

W roku 2011 specjaliści dokonują wiarygodnej identyfikacji Neda Kelly’ego, jednak nowy właściciel gruntu, na których leżą szczątki, chce, by szkielet stał się eksponatem w muzeum. Sprzeciw zgłasza rząd, który w 2012 roku nakazuje zwrot szczątków Kelly’ego rodzinie, by po ponad 130 latach wreszcie mogła je z należytym szacunkiem pochować. Nie dotyczy to czaszki - w 1978 roku skradziono ją i do dziś nie została odnaleziona. 

21 wiek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy