Kaloryczne "bomby" na świąteczne przyjęcia

Portugalczycy w okresie świątecznym nadużywają deserów na bazie jajek i cukru, tzw. doces de ovos. Wysokokaloryczne "bomby" najczęściej serwowane są z kawą, winem porto lub maderą.

Zdania pomiędzy gastronomami co do genezy dużego zasłodzenia portugalskich deserów są podzielone. Jedni przypominają, że tradycję wyrabiania jajecznych przysmaków przywieźli na Półwysep Iberyjski Maurowie. Z kolei inni wskazują, że bez pomocy katolickich zgromadzeń zakonnych, głównie żeńskich, nie byłoby możliwe upowszechnienie tych słodkości w Portugalii w XVII i XVIII w.

Potwierdzeniem silnego związku zakonnic z bazującymi na połączeniu dużej ilości cukru i jajek "słodkości jajecznych" (doces de ovos) są ich nazwy. Do najpopularniejszych w Portugalii należą barriga-da-freira, czyli "brzuch zakonnicy", papos de anjo oznaczające "anielskie policzki", czy toucinho do ceu, co w języku polskim znaczy "niebiański boczek".

Reklama

Wysokokaloryczne desery na bazie jajek i cukru są obowiązkową częścią świątecznych przyjęć w Portugalii. Ich rodzaj w zależności od regionu może być odmienny. Pomimo tego zazwyczaj po bożonarodzeniowym obiedzie lub kolacji serwowany jest ryżowy pudding, zwany arroz doce lub inny deser z grupy tzw. doces de ovos.

"Rzadko który Portugalczyk oprze się naszym +jajecznym słodkościom+, tymczasem obcokrajowcy stronią od nich twierdząc, że są zbyt kaloryczne" - mówi Maria Salete Silva z lizbońskiej dzielnicy Benfika.

Zarówno podczas kolacji wigilijnej, jak i bożonarodzeniowego obiadu desery są silnie reprezentowane. Jest ich niewspółmiernie więcej niż przystawek czy dań głównych. Dominują przypominające pączki filhoses, smażone grzanki obsypane cukrem i cynamonem, zwane rabanadas lub sonhos, a także arroz doce oraz queijadas, czyli maleńkie półprzezroczyste ciastka owocowe.

"Poza wysokokalorycznymi deserami, których nie brakuje na świątecznych stołach, w okresie Bożego Narodzenia Portugalczycy spożywają również duże ilości bakalii: rodzynek, orzechów włoskich, a także migdałów" - dodaje Silva.

Nieco odbiegającym od przesłodzonych deserów w portugalskiej kuchni świątecznej jest flagowe ciasto okresu bożonarodzeniowego, czyli Bolo Rei. Zwane królewskim ciastem dominuje ono w sklepach i cukierniach od grudnia do lutego.

Bolo Rei jest jednym z kilku ciast popularnych na Półwyspie Iberyjskim w okresie Bożego Narodzenia. Podobne mają również Katalończycy i Hiszpanie. Ci pierwsi masowo konsumują tortella, drudzy zaś roscona. O ile jednak oba przygotowywane są głównie na 6 stycznia, o tyle królewskie ciasto Portugalczyków to główny deser Bożego Narodzenia. Stanowi on doskonały dodatek do kawy, wina porto czy muscatela.

Główne ciasto portugalskich świąt przyrządzane jest zazwyczaj w okrągłej formie z dziurą w środku. Bazuje ono na drożdżowym cieście z obfitym dodatkiem suszonych i kandyzowanych owoców, a także rodzynek. Jego dekoracją są często cukier puder oraz płatki migdałowe.

Z Lizbony Marcin Zatyka

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama