6 dużych chińskich samolotów nad Europą. "Dostarczyły potężną broń"

Nad Europą pojawiło się 6 chińskich samolotów transportowych Y-20. Dostarczyły potężną broń do jednego z europejskich krajów. Był to też pokaz globalnej potęgi Chin.

Nad Europą pojawiło się 6 chińskich samolotów transportowych Y-20. Dostarczyły potężną broń do jednego z europejskich krajów. Był to też pokaz globalnej potęgi Chin.
Sześć chińskich samolotów Y-20 pojawiło się nad Europą /123RF/PICSEL

W nocy z piątku na sobotę nad południową Europą pojawiło się 6 dużych samolotów transportowych Y-20 z Chin. Pierwsze sztuki weszły do służby w 2016 roku. Maszyny te przypominają swoimi możliwościami C-17 Globemaster III Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych.

Obserwatorów bardzo zdziwiła taka manifestacja potęgi lotniczej Państwa Środka. Dotąd nie zdarzyło się, by na niebie pojawiło się blisko siebie tak dużo tych maszyn. Okazuje się, że powód ich użycia był strategiczny. Na pokładach samolotów znajdowała się bowiem potężna broń dla Serbii.

Reklama

- Oczywiście, różne aplikacje pokazywały inne Y-20 na tej samej trasie lotu, oddalone od siebie o ok. 100 kilometrów, rozciągające się od Stambułu aż do prawie granicy gruzińskiej  - powiedział Evergreen Intel w rozmowie z serwisem The War Zone. - Było to wyjątkowe, ponieważ działo się to we wczesnych godzinach i przy tak wielu Y-20 razem - dodał.

Samoloty odbywały lot nad Europą nad terytorium Turcji, a później skierowały się ku Serbii. Chińskie odrzutowce wylądowały na międzynarodowym lotnisku im. Nikoli Tesli w Belgradzie, stolicy kraju. Co ciekawe, obserwatorzy dostrzegli, że maszyny były wyposażone w systemy obrony przed atakiem z ziemi.

Eksperci podali, że Chińska Armia Ludowo Wyzwoleńcza dostarczyła rządowi Serbii systemy rakiet ziemia-powietrze HQ-22. Wcześniej tamtejszy rząd rozważał zakup rosyjskiego odpowiednika, S-300, ale ostatecznie wybrał chiński sprzęt ze względu na niższą cenę. NATO i USA ostrzegały Serbię przed takim zakupem, ale rząd je zlekceważył.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | militaria | lotnictwo | S-300
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy