Komunikacja między nowoczesnym F-35 a MiG-29 może pomóc Ukrainie?
Nad Polską miały miejsce ćwiczenia NATO, w których brały udział myśliwce F-35 oraz MiG-29. To niecodzienne połączenie może stać się w przyszłości kluczowym aspektem w ciągnącej się wojnie w Ukrainie.
W trakcie wspomnianych ćwiczeń polski MiG-29 latał w parze z holenderskim F-35. Samoloty przeprowadzały misję Air Policing, która dotyczy ochrony integralności suwerennej przestrzeni powietrznej poszczególnych państw NATO. Misja myśliwców F-35 trwa do końca marca tego roku. Oprócz wspomnianych samolotów w ćwiczeniach brały udział także F-16 i Rafale.
Jak zauważa Bulgarianmilitary, w trakcie ćwiczeń okazało się, że para MiG-29 i F-35, mimo różnic w systemach i oprzyrządowaniu, doskonale poradziła sobie z przechwyceniem hipotetycznego celu oraz skutecznie wymieniła dane. Ponadto podczas szkoleń myśliwce te koordynowały działania, które zabezpieczały lot dwóch samolotów transportowych.
Eksperci uważają, że połączenie działań zachodniego myśliwca nowej generacji ze starszym radzieckim sprzętem jest "intrygujące" oraz może być "nieoczekiwaną szansą dla NATO", oraz szansą dla Ukrainy. Bulgarianmilitary donosi, powołując się na swoich specjalistów, że ćwiczenia pozwoliły na możliwość przesyłania danych z radarów F-35 do systemów MiG-29, co w zasadzie skutkuje tym, że amerykańska maszyna niejako "kieruje" radzieckim samolotem. W szczególności chodzi o wykrywanie wrogich celów, których starsze radary z MiG-29 nie są w stanie dostrzec.