MSBS "Grot" dla Wojsk Obrony Terytorialnej

Jako pierwsze nowe karabinki dostała kompania reprezentacyjna WP i ochotnicy WOT /Przemysław Fiszer /East News
Reklama

Jak dowiedział się magazyn militarny MILMAG, podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego (MSPO) w Kielcach, Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ) przedstawi nową nazwę dla modułowego systemu broni strzeleckiej MSBS-5,56. Została wybrana po rozmowach z przedstawicielami Wojska Polskiego, skonsultowano ją także z ministrem Obrony Narodowej.

Dla MSBS-5,56 wybrano wpadająca w ucho nazwę Grot. Jest bardzo krótka, ledwie czteroliterowa i nie zawiera liter występujących jedynie w polskim alfabecie. Nawiązuje wprost do ostrego zakończenia broni drzewcowej lub strzały, pośrednio też do producenta, czyli radomskiego Łucznika. Grot to nazwa, którą łatwo wymówią nie tylko Polacy, ale też obcokrajowcy, co ma duże znaczenie marketingowe. Bez problemów przekłada się ją na język angielski jako Arrowhead.

Dla Polaków nie bez znaczenia jest także nawiązanie do konspiracyjnego pseudonimu generała brygady Stefana Roweckiego (1895-1944). Służył on w Legionach Polskich, walczył w wojnie polsko-bolszewickiej, brał udział w walkach we wrześniu 1939. Rowecki uniknął niewoli i rozpoczął działalność konspiracyjną, kierował Związkiem Walki Zbrojnej, a następnie Armią Krajową. Wydany przez agentów Gestapo, został aresztowany i osadzony w obozie Sachsenhausen. Po wybuchu powstania warszawskiego rozstrzelano go na rozkaz Heinricha Himmlera.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ: MSBS "Grot" w Wojskach Obrony Terytorialnej

Odejście od tradycji

O ile kryptonim Grot zostanie zatwierdzony przez decydentów MON, a wszystko o tym świadczy, oznacza to odejście od dotychczasowego, wprowadzonego w latach 1970. systemu nazewniczego. W jego ramach projekty konstrukcji strzeleckich, akcesoriów oraz amunicja były określane mianem minerałów lub rzadkich metali (zastosowano m.in. Aktyn, Beryl, Bor, Cez, Glauberyt, Granulit, Lantan, Marszyt, Piryt, Rubid, Rod, Tor, Tytan, czy Wanad).

Z jednej strony, wprowadzenie nowej nazwy burzy pewną konwencję, czy też nawet ponad 40-letnią tradycję. Z drugiej, może czas na zmiany? Nie da się ukryć, że nie wszystkie wybrane kryptonimy były udane. Część okazała się wyjątkowo trudna do wymówienia lub nawet odstraszająca. Przed wojną wybierano je mniej czy bardziej arbitralnie. Nazwy własne otrzymało jedynie kilka konstrukcji strzeleckich otrzymało, w tym najsłynniejsza - pistolet wz. 35 Vis.

Tutaj warto zwrócić uwagę, że dobrym pomysłem byłoby zachowanie przedwojennych tradycji i przyjęcie broni do uzbrojenia z datą wzoru. W tym przypadku byłoby to 5,56-mm karabinek wz. 17 Grot (opcjonalnie wz. 18, tradycyjnie liczba oznacza rok, w którym zakończyły się badania kwalifikacyjne). Skądinąd ciekawe, że nie pokuszono się także o wymyślenie nowej nazwy dla pistoletu PR-15 Ragun. Tutaj też przydałoby się chwytliwe i chwytliwe miano. Być może utrzymane nawet w tej samej konwencji?

Zakup dla WOT

Magazyn Militarny MILMAG dowiedział się także, że na MSPO lub wkrótce po zakończeniu targów może dojść do podpisania umowy obejmującej zakup 50 tys. Grotów dla Wojsk Obrony Terytorialnej. Negocjacje z Inspektoratem Uzbrojenia dotyczące kosztów i terminów dostaw są bardzo zaawansowane.

Warto jednak zauważyć, że zgodnie z harmonogramem badania kwalifikacyjne karabinka podstawowego MSBS-5,56K mają zakończyć się w lutym 2018. Nie jest to jednak przeszkodą w podpisaniu umowy. Podpisywano już umowy przed zakończeniem badań, jak to miało miejsce w przypadku granatników rewolwerowych RGP-40, przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun, czy przeciwlotniczych zestawów rakietowo-artyleryjskich Pilica.

Remigiusz Wilk

MilMag
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy