Robisz sobie remont łazienki, a tam... granat z II wojny światowej
Chociaż legendy miejskie mówią raczej o skarbach ukrytych pod podłogą czy w ścianach domów, to niektórzy nie mają tyle szczęścia. Wystarczy tylko spojrzeć na mężczyznę, który podczas remontu łazienki znalazł... granat z II wojny światowej.
Wygląda na to, że podczas remontu łazienki należy zachować wyjątkową ostrożność, bo w ścianach mogą ukrywać się granaty z II wojny światowej. A przynajmniej z taką mrożącą krew w żyłach sytuacją miał ostatnio do czynienia pewien członek ekipy remontowej w Seattle.
Mężczyzna opowiedział w rozmowie z KIRO 7 News, że odrywając wannę, zobaczył "między belkami coś, co przypominało granat". I chociaż pracuje w branży od 10 lat i znajdował już w podobnych miejscach różne dziwne przedmioty, to nigdy wcześniej nie były to materiały wybuchowe.
Kiedy po 5 minutach od odkrycia nie wydarzyło się nic złego, wrócił na miejsce, udokumentował znalezisko i zadzwonił po odpowiednie służby. Policyjni specjaliści po oględzinach uznali, że najpewniej mamy do czynienia z granatem z II wojny światowej, ale na szczęście nie był on uzbrojony.
Nie wiadomo, kto i dlaczego umieścił granat w ścianie, ale policja twierdzi, że regularnie zdarzało się, że "weterani II wojny światowej wracali do domu z podobną bronią, ukrywali ją i później często o niej zapominali".
Co ciekawe, to drugi taki przypadek w Stanach Zjednoczonych w krótkim czasie, bo 31 grudnia funkcjonariusze z Departamentu Policji White Settlement odebrali podobny telefon, tyle że od nowego właściciela domu.
Mieszkańcy tego domu i pobliskich posesji zostali ewakuowani, ale zespół dochodzeniowy straży pożarnej Fort Worth zajmujący się podpaleniami i bombami ustalił, że i ten granat nie zawierał żadnych materiałów wybuchowych.