Stalowe ptaki wojny
Większość z samolotów walczących w podniebnych bitwach II wojny światowej została przerobiona na przysłowiowe żyletki. Te, które się zachowały, do dziś zachwycają i uczestniczą w trzymających w napięciu rekonstrukcjach powietrznych pojedynków.
Z wyprodukowanych przez aliantów w latach 1939-1945 ponad 300 tys. samolotów o przeznaczeniu wojskowym większość uległa zniszczeniu. Albo w trakcie samego konfliktu, albo parę lat po jego zakończeniu. W latach 50. XX wieku legendarne stalowe ptaki, dzięki którym pokonano państwa Osi, zostały zastąpione nowoczesnymi samolotami odrzutowymi i poszły na złom. Dokonały żywota na sklepowych półkach w postaci... puszek konserwowych, garnków czy sprzętów AGD. Jedynie nieliczne trafiły w ręce prywatnych kolekcjonerów takich jak Edward Maloney, który w 1957 roku założył "The Planes of Fame Air Museum".
Początkowo znajdująca się w muzeum kolekcja liczyła jedynie 10 samolotów, ale przez kolejne pół wieku sukcesywnie się rozrastała. Obecnie w hangarach w miejscowościach Chino w Kalifornii (z których jeden przypomina pokład lotniskowca U.S.S. Enterprise) oraz Valle w Arizonie znajduje się ponad 150 zabytkowych maszyn (również modele z okresu zimnej wojny). Aż 50 spośród nich jest w pełni sprawnych i gotowych w każdej chwili wzbić się w powietrze.
Oto krótka charakterystyka pięciu amerykańskich myśliwców znajdujących się w zbiorach "latającego" muzeum. Samolotów, które odegrały kluczową rolę podczas II wojny światowej:
"Błyskawica" ze względu na swoją dwukadłubową konstrukcję była jednym z najbardziej rozpoznawalnych samolotów bojowych podczas II wojny światowej. Była to pierwsza wojskowa maszyna powstała w zakładach Lockheeda, która weszła do produkcji seryjnej.Był to także pierwszy w lotnictwie USA dwusilnikowy myśliwiec i pierwszy samolot w historii tego kraju, który przekroczył prędkość 640 km/h. A to niejedyny rekord należący do P-38. Piloci zasiadający za ich sterami zestrzelili bowiem najwięcej japońskich maszyn podczas całej kampanii na Pacyfiku.
Na "Błyskawicach" latali między innymi Richard Ira Bong i Tom McGuire - dwa największe amerykańskie asy podczas II wojny światowej. Ten pierwszy odbył 146 lotów bojowych, podczas których odniósł aż 40 indywidualnych zwycięstw. Natomiast McGuire miał na swoim koncie jedynie o dwa zestrzelenia mniej. Obaj za swoje wybitne osiągnięcia zostali odznaczeni Medalami Honoru.
"Korsarz" powstał na specjalne zamówienie US NAVY, która potrzebowała szybkiego myśliwca zdolnego operować na dużych wysokościach. W latach 1942-1952 wyprodukowano prawie 13 tys. egzemplarzy tego modelu.Przez japońskich pilotów zwany był "świszczącą śmiercią" z powodu charakterystycznego odgłosu, jaki wydawał przy dużych - dochodzących do 718 km/h - prędkościach. Sami Amerykanie ochrzcili go mianem "zgięto-skrzydłego ptaka" (nazwa ta wzięła się od charakterystycznego kształtu skrzydeł).
Jednym z najbardziej znanych asów przestworzy, zasiadających za sterami F4U Corsair, był Gregory "Pappy" Boyington. Ten niesubordynowany oficer, kontestujący często rozkazy przełożonych i nie wylewający za kołnierz, odniósł wiele zwycięstw nad japońskimi "Zero".
Podczas bitwy powietrznej, która miała miejsce 3 marca 1944 roku zestrzelił 26. z kolei samolot przeciwnika. Tego samego dnia jego "Korsarz" został jednak strącony, a sam "Pappy" dostał się do niewoli, w której spędził 20 miesięcy. Za swoje heroiczne wyczyny został odznaczony m.in. Medalem Honoru i Krzyżem Marynarki.
"Żbik" był małym amerykańskim myśliwcem pokładowym, pełniącym służbę zarówno w Marynarce Wojennej USA, jak i Royal Navy (tam znany był jako "Martlet"). Brytyjczycy używali go w Europie i Afryce Północnej - głównie jako samolotu osłaniającego konwoje morskie do sowieckiej Rosji oraz jako środek zwalczania niemieckich okrętów podwodnych.Jednak to powietrzne bitwy "Wildcatów" z japońskimi "Zero" na Pacyfiku - po przystąpieniu Stanów Zjednoczonych do wojny po ataku na Pearl Harbor - zyskały największy rozgłos w świecie.
Mimo że myśliwce Grummana ustępowały japońskim maszynom pod względem szybkości i zwrotności, to dzięki kunsztowi i pomysłowości amerykańskich pilotów udało się zniwelować tę techniczną przewagę.
Jednym z nich był John Thach, który opracował specjalną taktykę walki znaną jako "splot Thacha" - jeden z myśliwców formacji pełnił rolę przynęty, gdy drugi atakował przeciwnika. Została ona przetestowana po raz pierwszy w bitwie o Midway i wywołała duże zaskoczenie wśród Japończyków.
Produkowane przez Republic Aviation "Pioruny" były zaliczane - obok "Mustangów" i "Błyskawic" - do trójki najlepszych amerykańskich myśliwców z okresu II wojny światowej.Model P-47 był największym, najcięższym i najdroższym w historii samolotem napędzanym przez pojedynczy silnik tłokowy. Był ponadto najbardziej popularnym myśliwcem w tamtym czasie. Łącznie z taśmy produkcyjnej zeszło niemal 16 tys. egzemplarzy.
"Piorunów" używano praktycznie na wszystkich frontach - od Europy, poprzez Afrykę, aż po Daleki Wschód. Maszyny te były bardzo lubiane przez pilotów ze względu na komfortowe wnętrze, bardzo dobre wyposażenie i opancerzenie, które zapewniało solidną ochronę przed uszkodzeniami. Używali go również m.in. Francuzi, Brytyjczycy czy Rosjanie.
W listopadzie 1943 roku jedna sztuka - w wyniku awaryjnego lądowania - znalazła się nawet w rękach nazistów, którzy przemalowali ją na barwy Luftwaffe.
Zaprojektowany i zbudowany na zlecenie RAF-u przez North American Aviation "Mustang" to jeden z najbardziej rozpoznawalnych - obok brytyjskiego Spitfire'a - samolotów z okresu II wojny światowej.Dzięki pojemnym zbiornikom paliwa, a co za tym idzie dalekiemu zasięgowi, zyskał miano najlepszego myśliwca eskortującego w tamtym czasie. Był wykorzystywany przede wszystkim podczas działań na terenie Europy i Północnej Afryki oraz w ograniczonej skali na Pacyfiku.
Piloci zasiadający za jego sterami zgłosili niemal 5 tys. zestrzelonych maszyn wroga. Do historii awiacji przeszły zacięte podniebne bitwy między Mustangami a należącymi do Luftwaffe Messerschmittami 109, które polowały na alianckie bombowce dokonujące nalotów na niemieckie miasta. Co ciekawe, maszyny te odegrały także znaczącą rolę podczas wojny koreańskiej 1950-1953.
Budzące podziw latające maszyny, trzymające w napięciu rekonstrukcje podniebnych potyczek i opowieści ich bezpośrednich uczestników. Takie atrakcje czekają na widzów dwóch programów - "Podniebne manewry" oraz "Legendarne samoloty bojowe". Emisja w każdą niedzielę o godz. 17.00 i 18.00 na kanale Discovery World.