Ukraina ma „armię duchów”. Rosjanie są robieni w balona
Siły Zbrojne Ukrainy mają w swoich szeregach prawdziwych artystów, którzy tworzą realistyczne wabiki. W ten sposób mylą żołnierzy Putina, którzy marnują ważne uzbrojenie na walkę z atrapami. Pokazujemy, jak Ukraińcy oszukują Rosjan.
"Armia duchów" to potoczna nazwa amerykańskiej jednostki, która podczas drugiej wojny światowej za pomocą m.in. tworzenia atrap, oszukiwała żołnierzy Hitlera co do miejsca lądowania aliantów we Francji. Dziś ich śladami idą ukraińscy żołnierze, którzy na froncie sami tworzą atrapy broni, oszukując żołnierzy Putina. Skalę tego pokazuje obecna ofensywa, gdzie Rosjanie co chwila atakują zwykłe atrapy, myśląc, że ustrzelili kluczową broń.
Trzeba przyznać, że ukraińscy żołnierze są już tak wprawieni w tworzeniu frontowych makiet, że po wojnie będą mogli starać się o przyjęcie do szkół artystycznych. Idealnym przykładem tego jest makieta artylerii samobieżnej 2S1 Goździk, którą trafił rosyjski dron ZALA Lancet-3. W ten sposób Rosjanie stracili jakieś 40 tysięcy dolarów, które poszły na drona, ale w zamian przynajmniej wprawili w dumę konstruktora makiety.