Ukraińcy przejęli tajemniczy rosyjski sprzęt. Do czego służy Spider?
W ręce Ukraińców wpadło tajemnicze urządzenie o nazwie Spider, z którego najemnicy niesławnej grupy Wagnera korzystali podczas walk w okolicy Bachmutu. Wygląda niepozornie, ale jak się okazuje to nowoczesny osobisty detektor laserowy, o którym rosyjscy poborowi mogą tylko pomarzyć.
O wyposażeniu rosyjskich żołnierzy najczęściej słyszymy w negatywnym kontekście, bo wszyscy pamiętamy chyba legendarne już przeterminowane racje żywnościowe, fatalne hełmy nieznanego pochodzenia, do których zniszczenia wystarczy mocniejszy kopniak czy kamizelki chroniące przed atakami nożem, a nie bronią palną. Nie dotyczy to jednak grupy Wagnera, czyli prywatnej organizacji wojskowej związanej z rosyjskim wywiadem i ściśle kontrolowanej przez Kreml - ta jest cichym wykonawcą niewygodnych misji Federacji Rosyjskiej, w których ze względów politycznych nie można użyć regularnej armii.
Grupa Wagnera oferuje usługi swoich najemników w wielu miejscach na świecie, gdzie sytuacja polityczna jest niestabilna, więc jej obecność w Ukrainie nie jest niespodzianką. O jej zaangażowaniu w konflikt brytyjskie służby informowały już pod koniec marca 2022 roku, a w ostatnim czasie najemnicy wspierają rosyjską armię podczas trudnych walk w rejonie Bachmutu. Na miejscu przebywać ma nawet przywódca grupy, Jewgienij Prigożyn, który wraz ze swoimi żołnierzami... skarżył się niedawno rosyjskiej agencji informacyjnej RIA Novosti na brak wsparcia i "odpowiedniego sprzętu", w tym wozów BMP-3 oraz pocisków 100 milimetrów.