Na Grenlandii odkryto rekordowo stare DNA. Ma ponad 2 mln lat!
Naukowcy po raz pierwszy zidentyfikowali tak stare DNA, mikroskopijne fragmenty znalezione w osadzie z epoki lodowcowej w północnej Grenlandii liczą 2 mln lat, czyli biją poprzedniego rekordzistę o cały milion.
Próbki DNA znalezione w kościach mamuta syberyjskiego sprzed miliona lat już nie są najstarszymi nam znanymi, bo naukowcy właśnie natknęli się na takie liczące 2 mln lat. Tym razem nie pochodzą jednak z żywego organizmu, ale rdzenia lodowego wydobytego w północnej części Grenlandii, a konkretniej złoża geologicznego Kap København - udało się zebrać aż 41 użytecznych próbek DNA ukrytych w glinie i kwarcu. Ich analizy pozwoliły odtworzyć cały ekosystem sprzed 2 mln lat, który zachwycił naukowców.
Region polarny, który obecnie w większości pozbawiony jest życia, był kiedyś domem dla bogatego życia roślinnego i zwierzęcego, w tym ssaków podobnych do słoni, znanych jako mastodonty (wcześniej nie sądzono, że zasięg występowania tych zwierząt rozciągał się tak daleko od ich znanego pochodzenia w Ameryce Północnej i Środkowej), renifery, zające, lemingi, gęsi, brzozy i topole. Naukowcy mają nadzieję, że ich praca pozwoli uzyskać wskazówki, jak najlepiej przeciwdziałać "niszczącemu wpływowi globalnego ocieplenia".