Naukowcy potwierdzają. To nie ołów uśmiercił Beethovena

Ludwig van Beethoven jest jedną z najwybitniejszych postaci związanych z muzyką w historii. Od wielu lat toczy się spór dotyczący jego śmierci. Wcześniejsze teorie wskazywały, że przyczyną zgonu Beethovena miał być drastycznie wysoki poziom ołowiu w jego ciele. Jednakże nowe ustalenia całkowicie temu przeczą.

Ludwig van Beethoven był niemieckim kompozytorem i pianistą, jednocześnie był prekursorem romantyzmu w muzyce. Już jako młody człowiek został okrzyknięty wybitnym kompozytorem. W 25. roku swojego życia zaczął tracić słuch, jednakże to go nie powstrzymało przed tworzeniem muzyki.

Badania wykonane na początku XXI wieku wskazywały, że przyczyną śmierci Beethovena było zatrucie ołowiem, który miał być także przyczyną rozwoju głuchoty. Kompozytor truł się tym pierwiastkiem między innymi, pijąc z popularnych wówczas ołowianych kielichów. Jednocześnie do przyspieszenia zgonu miał doprowadzić lekarz mężczyzny, który leczył go okładami zawierającymi ołów.

Reklama

Kolejne badania przeprowadzone w 2023 roku, bazujące na sekwencjonowaniu genomu, obaliły wspomnianą teorię. Wykazały, że pianista zapadł na chorobę wątroby wywołaną wirusowym zapaleniem wątroby typu B. Jednakże nadal nie było wiadomo, co spowodowało inne problemy zdrowotne Beethovena oraz postępującą utratę słuchu. Nowe badania ujawniają skrawek prawdy.

W jaki sposób zmarł Beethoven. Badacze ujawniają część zagadki

W najnowszych badaniach naukowcy przeanalizowali dwa kosmyki włosów kompozytora i potwierdzili, że faktycznie cierpiał on z powodu zatrucia ołowiem. Jednocześnie wskazali, że ekspozycja ta nie wystarczyła, aby go zabić.

Specjaliści zmierzyli poziom ołowiu, arsenu i rtęci w kosmykach. W jednym z nich analizy wykazały, że stężenie ołowiu było 64 wyższe niż górna granica tego, co obecnie uważa się za typowe dla zdrowej osoby. W drugim kosmyku stężenie było aż 95 wyższe. Jednocześnie stwierdzono w obu próbkach wysokie poziomy arsenu (poziom przekraczał przedział referencyjny 13-krotnie) i rtęci (poziom przekraczał 4-krotnie).

Jak piszą specjaliści: "Takie poziomy ołowiu są powszechnie kojarzone z dolegliwościami żołądkowo-jelitowymi i nerkowymi oraz pogorszeniem słuchu, ale nie są uważane za wystarczająco wysokie, aby być jedyną przyczyną śmierci".

Dodają: "Chociaż ustalone stężenia nie wspierają poglądu, że narażenie na ołów spowodowało śmierć Beethovena, mogły przyczynić się do udokumentowanych dolegliwości, które nękały go przez większość życia. Wierzymy, że jest to ważny element złożonej układanki, który umożliwi historykom, lekarzom i naukowcom lepsze zrozumienie medycznej historii wielkiego kompozytora.".

Jednocześnie naukowcy zauważają, że badania z 2023 roku wskazały, na to, że Beethoven miał kilka markerów genetycznych związanych z toczniem - może on prowadzić do utraty słuchu. Ponadto nie można wykluczyć, że kości ucha środkowego nie zrosły się prawidłowo, co zdarza się w przypadku stanu zdrowotnego zwanego otosklerozą.

Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym Clinical Chemistry.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | Medycyna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy