Czy ludzie dogadają się z delfinami?

Delfiny są jednymi z najinteligentniejszych zwierząt na naszej planecie. Badacze zauważyli, że potrafią zapamiętać znaczenie ok. 100 słów oraz zrozumieć sens wielu poleceń. Dzięki nowoczesnej technologii treserzy mogli komunikować się z nimi za pomocą klawiatury.

Jednak to wciąż ludzie uczą zwierzęta znaczenia swoich słów, a nie na odwrót. Warto zastanowić się, czy istnieje sposób, aby porozumiewanie się nie było tak jednostronne. Naukowcy z Jupiter na Florydzie starając się zmienić tą sytuację, opracowują urządzenie, które pozwalałoby nurkom na rozmowę z żyjącymi na wolności delfinami w ich języku.

Drugie wśród najinteligentniejszych stworzeń

Delfiny to ssaki morskie należące do średniej wielkości waleni. Są bardzo uspołecznionymi oraz niezwykle inteligentnymi zwierzętami, dlatego stanowią obiekt częstych badań. Trzydzieści lat wytężonej pracy z delfinami pozwoliło stwierdzić, że pod względem intelektu śmiało mogą one konkurować z naszymi najbliższymi krewnymi - małpami człekokształtnymi.

Przypuszczalnie takie zdolności osiągnęły dzięki rozmiarowi i strukturze mózgu. Narząd ten u delfina jest większy i cięższy (1,6 kg), niż mózg człowieka (1,3 kg). Współczynnik encefalizacji, czyli proporcje pomiędzy masą ciała i mózgu, jest wprawdzie niższy niż u nas, ale wyższy niż u małp człekokształtnych. Dr Lori Marin z Emory University w Atlancie, specjalistka od neuroanatomii delfinów, uznała, że delfiny można nazwać drugimi po ludziach "najbardziej umózgowionymi stworzeniami na naszej planecie".

Reklama

Ostatnie badania pokazały, że delfiny wykazują zdolność do rozumienia komunikatów zarówno akustycznych, jak i wyrażanych gestami. Ponadto udowodniono, że delfiny są w stanie nauczyć się słów opisujących obiekty oraz działania. Niezaprzeczalny jest również fakt, że walenie rozumieją wizualne symbole oparte na zasadach składni. Nie ma jednak pewności, czy posługują się tymi zdolnościami we własnej komunikacji.

Kilka słów o "projekcie delfin"

Od 1985 r. dr Denise Herzing zajmowała się badaniem delfinów na wolności. Jej zaangażowanie przyczyniło się do powstania "Projektu Dziki Delfin" (Wild Dolphin Project), którego centrum znajdowało się w Jupiter na Florydzie. Projekt realizowany jest do dzisiaj, a na stronie internetowej można śledzić jego postępy.

Przyniósł wiele cennych informacji o żyjących na wolności delfinach uzdeczkowych (Stenella frontalis). Uczestnicy projektu od 1998 r. zajmują się realizacją specyficznego celu - tworzenia systemu do obustronnej komunikacji pomiędzy ludźmi i delfinami, czyli swego rodzaju automatycznego tłumacza.

Podwodna klawiatura dla delfinów

Delfiny posiadają bardzo szerokie możliwości wokalne, są w stanie wydobyć z siebie dźwięki od 0,25 do 200 kHz. Szerokopasmowych, krótkich kliknięć używają w celu echolokacji, orientacji, percepcji, a także nawigacji. Z szerokopasmowych dźwięków pulsacyjnych oraz wąskopasmowych gwizdów o zmiennej częstotliwości korzystają najprawdopodobniej w kontaktach międzyosobniczych, chociaż nie wszystkie grupy badaczy są co do tego zgodne. Co ciekawe, badania wskazują na to, że pomiędzy grupami delfinów tworzą się dialekty.

Stworzenie podwodnego tłumacza wymagało niemałych starań. W latach 1997-2000 stworzono pierwszą wersję metody komunikacji z waleniami. Naukowcy postanowili wówczas nauczyć delfiny posługiwania się mową skonstruowaną przez ludzi. Nagrali cztery różne dźwięki, które miały się im kojarzyć z przyporządkowanymi do nich klawiszami. Z kolei na klawiszach znajdowały się różne obrazy. Następnie urządzenie umieszczono w wodzie, w pobliżu żyjących na wolności delfinów. Zwierzęta mogły wybierać poszczególne przyciski i dzięki temu pokazać nurkom, co chciałyby robić, np. jeden z nich oznaczał zabawę kawałkami wodorostów.

Ten system komunikacji nie przyniósł jednak oczekiwanych rezultatów. - System wprawdzie spotkał się z zainteresowaniem delfinów, nie był jednak dla nich na tyle dogodny, by stosowanie go okazało się sukcesem - mówi szefowa projektu dr Denis Herzing.

Jak nauczyć się języka delfinów?

Po wielu eksperymentach biolodzy morscy stwierdzili, że najwyższy czas samemu poznać mowę delfinów. Przypuszczali, że usprawni to wzajemną komunikację, dlatego też postanowili zdekodować ich język. W pierwszej kolejności chcieli sprawdzić czy rozmaite dźwięki i gesty delfinów są faktycznie ich "językiem". Równie dobrze mogłoby się okazać, że mają do czynienia ze stosunkowo przypadkową zbitką dźwięków, które wydają zwierzęta w różnych sytuacjach i podczas różnych czynności, np. podczas polowań lub badania okolicy. Jak jednak zrealizować tak skomplikowane zadanie?

Priorytetem była uważna analiza metod, za pomocą których delfiny porozumiewają się ze sobą na wolności. Podczas 26 lat, w ciągu których naukowcy zajmują się tym zadaniem, badacze zdążyli opracować rozległą bazę danych z udźwiękowionymi nagraniami video. Baza ta, stopniowo poddawana jest digitalizacji, katalogowaniu i weryfikacji. Badacze z Jupiter nie działają sami, obecnie współpracują z innym zespołem naukowym z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego.

Druga faza projektu

Projekt stał się na tyle ważny, że dołączyła do niego trzecia renomowana placówka naukowa, z Instytutu Georgii w Atlancie w Georgii. Dokładnie był to zespół dowodzony przez cybernetyka Thada Starnera, zajmujący się głównie badaniami nowych technologii, jak sztuczna inteligencja czy programami komputerowymi. Okazało się, że niektóre programy mogłyby stać się pomocne w przypadku badania naturalnej inteligencji.

Dzięki wspólnym wysiłkom powstał projekt CHAT (Cetacean Hearing and Telemetry) badający słuch i zdalną ocenę waleni. Projekt ma na celu włączenie do współpracy przy tworzeniu obustronnego słownika samych delfinów. Nowy interfejs będzie wykorzystywać dźwięki, "słowa", używane w komunikacji waleni.

"Słowa" odnajdzie komputer

Zespół prof. Starnera stworzył prototyp interfejsu mający służyć do zapisu i interpretacji dźwięków wydawanych przez delfiny, w ich całej szerokości spektralnej. Urządzenie wyposażono w komputer wielkości smartphone'a i dwa hydrofony.

Kolejnym krokiem badań naukowców jest wykorzystanie programu komputerowego zwanego "Pattern detektor", inaczej detektora wzoru. Do niego należy analiza dużych zbiorów danych i odkrywanie w nich owego stale powtarzającego się schematu. Jak się okazało, program ten bardzo dobrze się sprawdza.

Naukowcy za jego pośrednictwem przesłuchują nagrania delfinów i starają się w ten sposób wyodrębnić poszczególne wyrazy, które mogłyby mieć jakieś znaczenie.

"Detektor wzoru" działa trzyetapowo. Na początku oddziela odrębne wzorce, które odróżniają się od otaczającego "szumu". Następnie porównuje uzyskane wzory ze sobą. Ostatnim krokiem do stworzenia "słownika języka delfinów" jest połączenie odnalezionych "wyrazów" ze wspomnianą powyżej analizą zapisów i ich wzajemnych interakcji. W ten sposób biolodzy mogą odkryć, co oznaczają poszczególne "słowa" w ich języku delfinów.

Delfiny piszą własny słownik

Obecnie trwają testy zastosowania w praktyce opracowanego słownika. Zespół nurków schodzi pod wodę z urządzeniem potrafiącym odtwarzać dźwięki, co do których naukowcy mają uzasadnione przypuszczenia, że są one prawdziwymi "wyrazami" z języka delfinów. Jedno z nich może oznaczać na przykład "morskie glony", inne "wspólną zabawę". Specjalne mikrofony, które są podłączone do komputera, podsłuchują reakcje i rejestrują, jak delfiny na nie "odpowiadają".

W przyszłości prototyp ma zostać zastąpiony finalnym urządzeniem, jakim będzie przenośny interfejs. Z takim sprzętem nurek będzie pływał pomiędzy delfinami. Komputer zanalizuje dźwięk, a człowiek za pośrednictwem specjalnie zmodyfikowanej podwodnej myszki wybierze adekwatną odpowiedź w "języku" delfinów.

Z pewnością na efekty tych badań jeszcze poczekamy, wydaje się jednak, że stworzenie słownika, który faktycznie by działał, miałoby wielkie znaczenie dla ludzi. Komunikacja z delfinami mogłaby się przydać w przyszłości na przykład podczas morskich katastrof.

Katarzyna Tkacz-Nowakowska

21 wiek
Dowiedz się więcej na temat: człowiek | Delfiny | języki | nauka | komunikacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama