Flirciara czy plotkara?

Psycholodzy twierdzą, że sposób, w jaki ludzie trzymają swoje drinki, ujawnia cechy ich osobowości. Na podstawie technik picia można wyodrębnić osiem podstawowych typów.

Dr Glenn Wilson z Królewskiego College'u Londyńskiego obserwował w zeszłym miesiącu ponad 500 gości barów sieci "Walkabout". Naukowiec przyglądał się mowie ciała i wskazówkom dotyczącym otwartości.

I tak z oparów dymu papierosowego wyłonili się bohaterowie jego analiz: Flirciarz, Plotkarz, Żartowniś, Strachajło/Nieśmiały, Królowa Lodu, Playboy, Macho i Zastraszony.

Flirciarz

to zazwyczaj kobieta, więc lepiej mówić o Flirciarce. Trzyma kieliszek delikatnie, z prowokacyjnie rozstawionymi palcami. Może umieszczać drinka nad rowkiem oddzielającym piersi, by zwrócić na nie uwagę.

Nierzadko zerka znad obrzeża naczynia, chcąc nawiązać kontakt wzrokowy podczas sączenia alkoholu. Bywa, że bawi się drinkiem, na przykład zanurzając w nim palec, a następnie oblizując. Jej serce najlepiej podbić równie kokieteryjnym zachowaniem.

Reklama

Plotkarze

a właściwie Plotkarki, bo to także w większości kobiety. Mają tendencję do zbijania się w grupy i obgadywania innych. Członkini klubu wzajemnej adoracji trzyma kieliszek z winem za czaszę, nie za nóżkę. Gestykuluje nim i wskazuje za jego pomocą różne obiekty i osoby. Pochyla się nad drinkiem, by móc konspiracyjnie szeptać z koleżankami. Grupa Plotkar jest ze sobą silnie związana, nie należy więc liczyć na to, że uda się do nich zbliżyć (jeśli ktoś miałby na to w ogóle ochotę).

Żartowniś

może być zarówno kobietą, jak i mężczyzną. Takie osoby piją dla towarzystwa i bardzo je cenią. Są serdeczne, dużo się śmieją. Wybierają alkohole butelkowane i popijają krótkimi łykami, by móc cały czas aktywnie uczestniczyć w rozmowie. Butelka jest trzymana luźno, zaraz za szyjką. Według psychologa, taka osoba zawsze chętnie powita w swoim gronie kogoś nowego. By ją do siebie przekonać, wystarczy rozśmieszyć imprezowiczów.

Nieśmiali

są bardzo wycofani. Nigdy nie wypuszczają drinka z rąk, bo boją się, że ktoś go wtedy zabierze. Tacy ludzie chowają dłonie, a naczynie z alkoholem stanowi dla nich rodzaj społecznej podpory. Nigdy nie opróżniają szklanki czy kieliszka do końca, by w razie czego mieć na podorędziu jeszcze jeden łyk.

Drink jest nieduży, często podaje się do niego słomkę, którą można mieszać ciecz w przerwach między piciem. Sposób i tempo picia są dostosowane do otoczenia. Nieśmiali rzadko coś inicjują i proponują od siebie. Da się ich rozbroić komplementami, które podbudowują ego. Trzeba się do nich zbliżać z wyczuciem, spokojnie.

Królowa Lodu

to, oczywiście, kobieta. Jest zawsze chłodna i zdystansowana. Pije z kieliszka na wino lub niskiej szklanki. Trzyma je pewnie, a ręka ułożona w poprzek ciała tworzy zniechęcającą barierę.

Playboya

opisywać właściwie nie trzeba. Zazwyczaj decyduje się na butelki lub drinki w wysokich szklankach (to takie falliczne a`propos). Wykorzystuje je jako sugestywne rekwizyty. Jest zaborczy i nawiązuje kontakt dotykowy z towarzyszkami.

Macho

wie, jak się go postrzega. Pije piwo z butelki lub cydr. Pewny siebie i arogancki, często posługuje się terytorialnymi gestami, by zagarnąć dla siebie jak najwięcej przestrzeni. Wilson tłumaczy, że przejawia się to na przykład odsuwaniem od siebie drinka i wychylaniem do tyłu na krześle.

Zastraszony

przeważnie mężczyzna, bywa wojowniczy (w końcu atak to najlepsza metoda obrony). Duża szklanka lub butelka stanowią symboliczną broń. Są trzymane pewnie, a Zastraszony często macha nimi, mówiąc, przed czyimś nosem. Tacy ludzie są często przemądrzali i wdają się w potyczki słowne. Wrogość wyrażają też za pomocą niewybrednych żartów.

Anna Błońska

Kopalnia Wiedzy
Dowiedz się więcej na temat: wilson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy