Madonna daje znaki ludzkości

W jednym z podparyskich miasteczek płacze malowana na drewnie ikona. W amerykańskim mieście charakterystyczna sylwetka pojawia się na elewacji domu. Podobno są to cuda, znaki dla ludzkości od Matki Boskiej.

W ciągu stuleci wiele trudnych do wyjaśnienia zjawisk uznawano za cuda. Tym razem za cud uznano "płaczący" obraz Madonny z Dzieciątkiem, który ma być "przesłaniem" od Matki Boskiej dla wiernych.

Madonna płacze u Turka

Obraz ten, na pierwszy rzut oka wyglądający jak typowa ikona, wisi na ścianie w domu Esata Altindagoglu, tureckiego komiwojażera zamieszkałego w Garges-Mesnil pod Paryżem. To malowidło na desce trafiło do domu Turka w 2006 r., jako prezent urodzinowy od zaprzyjaźnionego libańskiego księdza. Obraz spokojnie wisiał na ścianie, aż nagle 12 lutego 2010 r. zaczęły spływać z niego łzy Madonny.

Święty olej

Pobieżne testy wykazały, że płyn wydzielający się na malowidle, to olej. Według wielu - święty olej.

- Gdy wiadomość o tym, że ikona płacze rozeszła się w naszym kościele, to do mojego domu zaczęli przybywać ludzie nie tylko z Francji, ale z całej Europy - oświadczył Altindagoglu w wypowiedzi udzielonej brytyjskiemu dziennikowi "Telegraph" 10 marca 2011 r. - Teraz płaczący obraz odwiedza 50 do 60 osób dziennie. Nie mam wątpliwości, że gdy tylko biskupi zobaczą, co się dzieje z tym obrazem, cud zostanie oficjalnie uznany przez Kościół - przekonywał mężczyzna.

Reklama

W domu Esata Altindagoglu odbywają się co jakiś czas msze odprawiane przez prawosławnych kapłanów. Gospodarz uważa, że to najwłaściwsza forma podziękowania Matce Boskiej za cud.

Święcąca Matka Boska

Na tym nie koniec domniemanych znaków od Madonny. 21 grudnia 2010 r. w liczącym 50 tys. mieszkańców New Braunfels w stanie Teksas w USA na jednym z domów komunalnych pojawiła się świetlista forma przypominający szkic sylwetki Matki Boskiej. Znak ten utrzymywał się na elewacji przez kilka godzin. Według lokalnych mieszkańców, w większości pochodzenia meksykańskiego, w New Braunfels objawiła się Najświętsza Maryja Panna z Gwadelupy.

Jakie przesłania kryją się za szkicem na elewacji i płaczącym obrazem? Jedno jest pewne: tak, jak w New Braunfels, w Garges-Mesnil wydarzyło się coś niezwykłego. Co jednak? Czy są to cuda? Te zajścia, póki co, pozostają zagadką.

Tadeusz Oszubski

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: znak | Madonna | modlitwa | msza święta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy