Legendarny hotel jest znów otwarty. Mieszkał w nim James Bond

Luksusowy wenecki hotel Cipriani 4 kwietnia znów został otwarty. Turyści mogą odpocząć w nim, np. korzystając z pakietu hotelowo-kolejowego Venice Simplon-Orient-Express. Budynek jest bowiem częścią znanej sieci - w 2014 roku nazwa hotelu Cipriani została zmieniona na Belmond Hotel Cipriani w ramach rebrandingu hoteli Orient-Express.

Luksusowy wenecki hotel Cipriani 4 kwietnia znów został otwarty. Turyści mogą odpocząć w nim, np. korzystając z pakietu hotelowo-kolejowego Venice Simplon-Orient-Express. Budynek jest bowiem częścią znanej sieci - w 2014 roku nazwa hotelu Cipriani została zmieniona na Belmond Hotel Cipriani w ramach rebrandingu hoteli Orient-Express.
Belmond Hotel Cipriani leży na wyspie Giudecca w Wenecji. /Jean-Pierre Dalbéra, CC BY 2.0 DEED /flickr.com

Belmond Hotel Cipriani to jeden z najbardziej luksusowych hoteli w Wenecji. Obiekt jest usytuowany na wyspie Giudecca i wyróżnia się m.in. niesamowitym widokiem oraz wysokiej klasy wnętrzami. Od 4 kwietnia podróżni znów mogą korzystać z udogodnień przybytku, ponieważ po przerwie hotel został ponownie otwarty. 

To gratka nie tylko dla osób, które chcą odwiedzić Wenecją, albo skorzystać z oferty Venice Simplon-Orient-Express. To także ciekawy punkt dla miłośników Jamesa Bonda.

Polecany hotel w Wenecji. Luksus i legendy

Belmond Hotel Cipriani we Włoszech leży na wyspie i dostać się do niego można płynąc przez lagunę. Od dawna obiekt ten uważany jest za jeden z najbardziej luksusowych hoteli w Wenecji, a także na świecie. Przybytek został otwarty w 1958 roku, jego pomysłodawcą był Giuseppe Cipriani. Wnętrza przyozdobiły weneckie meble i tkaniny, żyrandole ze szkła Murano i weneckie dzieła sztuki. W pokojach gościły osoby z wyższych sfer. W 1976 r. luksusowy obiekt został zakupiony przez Sea Containers, która utworzyła tam oddział wypoczynkowy o nazwie Orient-Express Hotels Ltd. Hotel powiększono i dostosowano do rosnących potrzeb podróżnych. 

Reklama

W 2014 r. Hotel Cipriani został przemianowany na Belmond Hotel Cipriani w ramach rebrandingu Orient-Express Hotels na Belmond, a dwa lata później, w kwietniu 2014 r. w hotelu otworzono restaurację Oro, zaprojektowaną przez Adama Tihany'ego. W grudniu 2015 r. otrzymała ona gwiazdkę Michelin.

Hotel od lat inspirował i zachwycał podróżnych z całego świata, co zaowocowało zrodzeniem się wielu legend, a także umieszczeniem przybytku w powieści o Jamesie Bondzie.

James Bond w Belmond Hotel Cipriani. Przybytek wystąpił w powieści

Wenecja stanowi tło powieści o Jamesie Bondzie "Death is forever" autorstwa Johna Gardnera. Fabuła wspomina o tym, jak Bond dotarł na włoskie lotnisko, jest wzmianka o jego odbiorze przez obsługę hotelu i transporcie do przybytku. Również kilka scen rozgrywa się w hotelu Cipriani, Bond zarezerwował tam bowiem apartament, jest też wzmianka o tym, że stołował się w tamtejszej restauracji. Dla miłośników postaci Belmond Hotel Cipriani może być więc punktem wycieczki śladami Jamesa Bonda.

Belmond Hotel Cipriani podkreśla też, że jego historia wiąże się z Giacomo Casanovą, który "niegdyś zabiegał o względy kochanków na terenie hotelu". Dziś te same ogrody ze starymi różami i kwitnącą glicynią, w których niegdyś dokazywał słynny kochanek, nadal istnieją i mają zapewniać podróżnym romantyczną aurę oraz spokój.

W przybytku gościło mnóstwo znanych osób, m.in. Elizabeth Taylor, Angelina Jolie, czy Sophia Loren. Uroki hotelu docenili też George Clooney i jego wybranka Amal, którzy w Wenecji wzięli ślub.

5-gwiazdkowy hotel w Wenecji. Bogata oferta dla bogatych turystów

Belmond Hotel Cipriani w Wenecji oferuje wiele udogodnień. Goście chwalą przede wszystkim wspaniały widoki na Lagunę Wenecką i pałac Dożów, duży odkryty basen, kort tenisowy i luksusowe zaplecze odnowy biologicznej. Pięciogwiazdkowy hotel ma w ofercie bufet śniadaniowy, zaplecze gastronomiczne obiektu obejmuje też wspomnianą wykwintną restaurację Oro, jak również lokal Cip’s Club z drewnianym tarasem i widokiem na plac św. Marka, oraz restaurację Il Porticciolo. Z obiektu da się w 4 minuty dotrzeć prywatną łodzią na plac św. Marka, w ofercie jest też transfer z lotniska Wenecja-Marco Polo i dworca kolejowego Venezia Santa Lucia. 

Za przyjemność pobytu w takim hotelu trzeba jednak sporo zapłacić. Ceny nie schodzą poniżej kilku tysięcy euro za parę nocy. Jeśli w marzeniach już wybieracie się do takiego przybytku, warto rozważyć ofertę łączoną:

Legendarny urok Venice Simplon-Orient-Express w połączeniu z niezrównanym luksusem hotelu Belmond? Po co wybierać pomiędzy ruchem a spokojem, skoro możesz mieć jedno i drugie?  Pozwól nam zorganizować dla ciebie najlepszy pakiet hotelowy i kolejowy w jednym z naszych wspaniałych obiektów w całej Europie. Od toskańskich krajobrazów po wenecką błogość - to, co najlepsze z obu światów, jest w zasięgu ręki - zachęca linia na stronie internetowej belmond.com.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: turystka | hotel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy