​Australijska pięciodolarówka: Banknot, którego nie da się podrobić

Nowa australijska "pięciodolarówka" /materiały prasowe
Reklama

Jest bardzo kolorowy, a jego równowartość to niecałe 15 złotych. Wbrew pozorom, nowa australijska pięciodolarówka to nie tylko prawdziwy rarytas dla kolekcjonerów, ale i utrapienie dla fałszerzy.

"Piątka" używana na terenie najmniejszego kontynentu świata ma cały szereg zabezpieczeń, które czynią z niej najnowocześniejszy banknot świata. Z czym musieliby się zmierzyć oszuści chcący ją podrobić?

Lista zawiera kilka interesujących pozycji:

  • - przezroczysta część (przebiega ona od góry do dołu banknotu)
  • - cztery znaki holograficzne
  • - specjalny, "ruszający się" znak holograficzny przedstawiający lot ptaka miodopijka długodziobego
  • - wypustki dla niewidomych

O tym, że banknot został wydrukowany na specjalnym papierze wspominamy tylko z obowiązku.

Reklama

Oficjele Banku Rezerw, który odpowiedzialny jest wypuszczenie nowej pięciodolarówki do obiegu podkreślają, że prace nad tym banknotem trwały aż dekadę.

- Współpracowaliśmy z grupą naukowców, którzy wcześniej zaznajomili się z technikami używanymi przez fałszerzy. Było to ogromne wyzwanie, gdyż rozwój technologii sprawia, że mają oni dostęp do wielu narzędzi, które ułatwiają im działanie w tym fachu - mówi dyrektor Banku Rezerw, Michael Anderson.

Trzeba też wspomnieć, że już trwają pracę nad nową, równie zaawansowaną "dychą". Tymczasem stare banknoty będą powoli wycofywane z obiegu. Szacuje się, że proces ten może zająć nawet 12 lat. Koszt całej operacji ma wynieść około 37 milionów dolarów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pieniądze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy