Bierze instrumenty i zamienia je w dzieła sztuki

Leonardo Frigo / Fot. Instagram /facebook.com
Reklama

Dobry muzyk z dobrym instrumentem może zdziałać cuda. Leonardo Frigo również, chociaż… wcale na nich nie gra.

No dobrze, przesadziliśmy. Leonardo potrafi grać, jakiś czas temu na wiolonczeli grywał nawet codziennie, ale nie z tego jest znany.

Skrzypce zamiast płótna

Nasz bohater mieszka w Londynie i jest nietypowym artystą. Swoje obrazy wykonuje bowiem nie na płótnie, tylko na instrumentach.

Ilustruje biografie słynnych osób i historie na instrumentach - głównie wiolonczelach i skrzypcach.

"Umieszczam na nich symbole, wzory, czasem wplatam tekst. To sprawia, że odbiorcy i nabywcy moich prac mają z nimi szczególną więź" - podkreśla.

Reklama

Czasochłonna pasja

Leonardo Frigo chciałby, aby ozdabiane przez niego instrumenty były czytane jak książki, a jednocześnie cieszyły uszy i serca dobrą muzyką.

Artystyczna pasja londyńskiego grafika jest równie interesująca, co czasochłonna. Przygotowanie jednej wiolonczeli zajmuje mu około trzech tygodni.

Oto próbka jego imponujących umiejętności:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy