Dom z wody – poznaj człowieka, który go zbudował

Cement, cegły, czy drewno to typowe materiały stosowane w budownictwie. Węgierski architekt Matyas Gutai wpadł jednak na niecodzienny pomysł i postanowił zbudować dom za pomocą wody.

Skąd wziął się pomysł na taki budynek? Jak podaje CNN Matyas Gutai wpadł na niego podczas swoich studiów w Tokio, kiedy w zimie wybrał się do otwartych łaźni. Pomimo padającego śniegu i zimna, w wodzie czuł się komfortowo. Wtedy uświadomił sobie, jakie znaczenie ma temperatura wody i postanowił wykorzystać to w architekturze. Węgierski architekt uważa, że woda pozwoli utrzymywać w domu idealną temperaturę.

Jak zbudowany jest "wodny dom"? Oczywiście nie mogło obyć się bez tradycyjnych form budownictwa. Stal, szkło i specjalne panele tworzą konstrukcję budynku, a między wewnętrzne warstwy wlana jest woda. Konstrukcja jest tak przemyślana, że dom jest samowystarczalny i potrafi nagrzewać się sam.

Reklama

Kiedy na zewnątrz jest wysoka temperatura w fundamentach gromadzone są rezerwy ciepła. Gdy robi się chłodniej są one uruchamiane i nagrzewają cały dom. 

Jak mówi sam architekt woda pełni rolę podobną do centralnego ogrzewania i dzięki panelom budynek sam potrafi nagrzać się lub ochłodzić, gdy na zewnątrz jest gorąco.

Skoro konstrukcja budynku jest szklana, to od razu nasuwa się pytanie, czy taki dom może być wytrzymały? Gutai poświęcił osiem lat studiując i dopracowując każdy szczegół.

Żeby uchronić się przed wylewaniem wody przy pęknięciach, zastosował specjalne metody łączenia paneli, które pozwalają na powolny przepływ wody, ale blokują szybki. Dzięki temu jeśli jeden panel ulegnie awarii przepływ wody jest natychmiast blokowany.

Co prawda Gutai na razie wybudował tylko prototyp takiego domu w rodzinnym Kecskemet na Węgrzech, ale już pracuje nad rozpowszechnianiem swojego technologii w całej Europie. Ciekawe tylko, czy w Polsce przyjmie się taki typ budownictwa.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy