Natura nigdy nie przestanie nas zaskakiwać. Jednym z dowodów potwierdzających tę tezę jest Kallima inachus – przepiękny motyl, który w mgnieniu oka może „przemienić się” w suchy liść. Nie bez powodu nazywa się go także mistrzem kamuflażu. Ludzie czasami po prostu nie wiedzą, co widzą.
Zwiedzając Azję Południowo-Wschodnią, możemy natknąć się na niesamowitego motyla, którego oficjalna nazwa brzmi "Kallima inachus", choć często określa się go również mianem "pomarańczowego liścia dębu" oraz "martwego liścia". Te dwa wyrażenie dużo więcej mówią nam o samym stworzeniu.
Jego skrzydła, gdy są rozłożone, wyróżniają trzy kolory: czarny, pomarańczowy oraz niebieski. Natomiast kiedy owad je złoży, do złudzenia przypominają one wysuszony liść. Ich rozpiętość może wynosić nawet 11 centymetrów.
Taka forma kamuflażu chroni motyle przed ich naturalnymi wrogami takimi jak np. ptaki. Gdy owad znajdzie się w niebezpieczeństwie, zamyka skrzydła i przyjmuje nieruchomą pozę. Dzięki temu zazwyczaj udaje mu się ujść z życiem.
Ubarwienie ochronne tak dobrze spełnia swoje zadanie, że nawet żyłki motyla wyglądają niczym żyłki liścia. Nic dziwnego, że osoby znajdujące się w niewielkiej odległości od tych zwierząt mają olbrzymi problem z rozpoznaniem ich.
Co ciekawe, "pomarańczowy liść dębu" znany jest ludzkości od drugiej połowy XIX wieku. Mimo to wciąż szokuje wielu, a nagrania z jego udziałem szybko zdobywają popularność. Jeśli też chcielibyście go kiedyś uwiecznić, okazję na to macie rokrocznie od kwietnia do końca roku.