Kąpała się we krwi ofiar...
Seryjny zabójca, to określenie wprowadzone niewiele ponad 30 lat temu przez ekspertów FBI. Najstraszliwsi seryjni mordercy działali jednak daleko wcześniej, a największe krwawe żniwo jest dziełem osób parających się czarną magią.
O palmę pierwszeństwa wśród praktykujących czarną magię seryjnych zabójców może ubiegać się też Erzebet Bathory, urodzona 7 sierpnia 1560 r. na Węgrzech. Erzebet, czyli Elżbieta, była siostrzenicą Stefana Batorego, króla Polski.
Erzebet w wieku 15 lat wychodzi za mąż za liczącego 20 lat księcia Ferenca Nadasdy. Książę Nadasdy po kilku latach rusza na pierwszą z licznych w tamtej epoce wojen. Wtedy to Erzebet zaczynają trapić migreny.
Książę małżonek często jest poza domem, Elżbieta cierpi. Wkrótce jednak kobieta odkrywa lek na złe samopoczucie.
Dorko, czyli Dorothei Szantes. W tych rytuałach najważniejszym składnikiem jest krew. Najpierw życiodajny płyn wytaczany jest z gołębi. Szybko jednak do mis ofiarnych trafia krew panien służebnych.
Gdy umiera małżonek księżnej Bathory, ma ona 44 lata i zaczyna odczuwać brzemię wieku. W tamtej epoce kobieta po czterdziestce uchodzi już za staruszkę. Erzebet chce jednak być wciąż piękna i młoda, a czarownica Dorko twierdzi, że zna środek, by to osiągnąć. Potrzebna jest czarna magia i
Księżna Bathory może liczyć na wiernych pomocników. Oprócz Dorko, to Dravulia, znawczyni tortur, oraz zdeprawowany karzeł Ficzko. Wkrótce księżna zaczyna w trakcie magicznych obrzędów pławić się w krwi. Ofiary uprowadzane przez służących Erzebet, nim się wykrwawią, znoszą długotrwałe cierpienia.
Dziewczęta znikają, jedna za drugą, i to bez różnicy - młode chłopki, czy córki szlachciców. Poddani wiedzą, że za tym stoi księżna Bathory. Najpierw szemrzą, potem
o których staje się głośno na cesarskim dworze. Zbrodni księżnej nie daje się już utrzymać w tajemnicy, cały kraj może stanąć w płomieniach, więc decyzją cesarza palatyn Węgier Thurzo nakazuje przeprowadzić śledztwo.
Erzebet Bathory ma 50 lat, gdy trafia przed sąd. Śledczy nie mają problemu z zebraniem materiału dowodowego - wysłani przez nich ludzie odnaleźli pogrzebane wokół zamku, w podziemiach i fosie szczątki setek kobiet. Podobno
Proces księżnej odbył się w styczniu 1611 r. Wiedźmę Dorko żywcem spalono, a karzeł Ficzko został ścięty. Co do Erzebet Bathory, to cesarski Najwyższy Trybunał nakazał zamurować ją żywcem. Pokarm i wodę podawano uwięzionej przez mały otwór w grubej ścianie lochu. 21 sierpnia 1614 r. księżna zmarła.
Tadeusz Oszubski