Lynchburg - stolica amerykańskiej whiskey

Niewielkie amerykańskie miasteczko Lynchburg w stanie Tennessee jest mekką dla wielbicieli whiskey. To właśnie tam mieści się destylarnia Jacka Danielsa, producenta kultowego trunku. "Jesteśmy siłą napędową tego miasta" - mówi nam czołowa postać w tej firmie.

Destylarnia w Lynchburgu uchodzi za najstarszą oficjalnie zarejestrowaną placówkę tego typu w Stanach Zjednoczonych. Jasper Newtona "Jack" Daniel założył ją w 1866 r.

- Zakład co roku odwiedza ćwierć miliona turystów - dowiadujemy się od Jeffa Arnetta, jednej z najważniejszych osób w firmie Jack Daniel's. Pełniąc funkcję master distillera, ma decydujący wpływ na to, jak smakuje legendarna whiskey.

- Jack Daniel's od innych whiskey różni się nie tylko kwadratową butelką, ale także procesem produkcji. Trunek filtrowany jest przez ponad 3-metrową warstwę klonowego węgla drzewnego. Ten proces trwa około 10 dni i nadaje jej charakterystyczny łagodny smak, który sprawia, że Jack Daniel's nie jest określany mianem burbona, lecz Tennessee Whiskey - wyjaśnia Arnett.

Reklama

Zwiedzanie kompleksu alkoholowego w Lynchburgu jest bezpłatne. Turyści mogą m.in. zobaczyć grotę z podziemnym strumieniem, młyn zbożowy, a także poznać proces produkcji węgla drzewnego. W samej destylarni uwagę zwracają ogromne kadzie. Wreszcie, trafimy do magazynu z beczkami. Gości oprowadza przewodnik, w którego głosie słychać wyraźnie południowy akcent.

Atrakcją jest też dom Jacka Daniela. Znajduje się w nim sejf, który miał przyczynić się do śmierci założyciela firmy. Podobno przedsiębiorca zapomniał kiedyś kodu do jego otwarcia i ze złości kopnął szafę. Uczynił to tak niefortunnie, że złamał stopę i zmarł na skutek zakażenia.

Co zaskakujące, na terenie kompleksu można kupić tylko butelki kolekcjonerskie. Tych z podstawowej serii nie znajdziemy. W całym hrabstwie Moore panuje bowiem prohibicja. Handel alkoholem jest tutaj zabroniony.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy