Makabryczne znalezisko w centrum Krakowa

Dzisiaj, około godziny siódmej rano, krakowska policja dokonała makabrycznego odkrycia. W mieszkaniu w kamienicy przy al. Mickiewicza znaleziono osiem ciał. Nieoficjalny informator mówi o jeszcze dwóch znalezionych na strychu kamienicy, ale policja nie potwierdza tej informacji*.

Policja zjawiła się na miejscu po anonimowym zgłoszeniu; dyspozytorka usłyszała podobno: "Wiem, że tam jesteście, wiem, że to słyszycie, ale nigdy nas nie znajdziecie". Następnie osoba ta się rozłączyła. Policja dalej próbuje ustalić jej personalia.

Nazwiska i wiek znalezionych są na razie nieznane. Jak dowiedzieli się nasi dziennikarze, ciała osób zostały okaleczone i "przekształcone" w sposób utrudniający identyfikację. Policja nie ma wątpliwości, że przyczyną zgonów było morderstwo. Jedną z osób najprawdopodobniej jest właścicielka mieszkania, trzydziestopięcioletnia Agnieszka N., zameldowana w Warszawie.

Reklama

Rzecznik policji Janusz Zagórski odmawia komentarza w sprawie. Policja nie chce na razie podawać żadnych szczegółów w trosce o dobro śledztwa. Wiadomo jedynie, że Agnieszka N. od dwóch tygodni nie dawała znaku życia, nie pojawiała się w pracy ani nie kontaktowała ze swoją zamieszkałą w Warszawie córką.

To najbardziej makabryczna sprawa kryminalna w Małopolsce w ciągu ostatnich lat, od czasu słynnej sprawy "Skórnika" i odnalezienia pływającej w Wiśle skóry, zdjętej z ciała młodej studentki UJ.

O szczegółach będziemy informować na bieżąco.

*Właśnie tak zaczyna się najnowsza książka Jakuba Żulczyka pt. "Instytut", która dziś trafiła do księgarń nakładem wydawnictwa Znak.

Jakub Żulczyk (ur. 1983) w 2006 roku zadebiutował powieścią "Zrób mi jakąś krzywdę", w 2008 wydał "Radio Armagedon", które zostało okrzyknięte "najbrutalniejszą i najuczciwszą polską powieścią młodzieżową". Uznawany za polskiego Stephena Kinga. Magazyn "MaleMen" umieścił go na liście trzydziestu facetów przed trzydziestką, którzy będą rządzić krajem.

Chcesz się dowiedzieć kto stoi za potworną zbrodnią w centrum Krakowa? Chcesz wiedzieć kim była Agnieszka i co się z nią stało? Zobacz klip promujący "Instytut" oraz... przeczytaj horror autorstwa Jakuba Żulczyka. Dla niecierpliwych publikujemy fragment "Instytutu" już dziś - linka szukaj poniżej.

Zobacz klip promujący "Instytut":

"Będą nas tutaj trzymać, dopóki nie oszalejemy do reszty. Oni chcą czystej zabawy, chcą tego nieokreślonego czegoś, czego chce kot przerzucający sobie z jednej łapy do drugiej jeszcze żywą mysz ze złamanym kręgosłupem".Specjalnie dla użytkowników portalu INTERIA.PL zamieszczamy fragment horroru autorstwa Jakuba Żulczyka!

- Przeczytałem! Na jednym oddechu. Mocna rzecz. To najlepsza z powieści Żulczyka - powiedział Borys Lankosz, reżyser "Rewersu". A ty jak ja oceniasz "Instytut"? Czy boisz się teraz wejść do swojego mieszkania?

Przekonaj się, co myśli o "Instytucie" jego autor. - Pisząc tę książkę myślałem o sobie. Ja bym nie wiedział co robić. Ja bym oszalał. Jak ja bym był bohaterem "Instytutu", to bym siedział w kącie i się trząsł. Nie przyszłoby mi do głowy, co zrobić... - mówi Jakub Żulczyk. Rozmowę z autorem "Instytut" o jego najnowszej książce oraz o przyszłości polskiej literatury przeczytasz już jutro w portalu INTERIA.PL.

Patronem medialnym "Instytutu" jest portal INTERIA.PL.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kraków | policja | znalezisko | instytut
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy