Nawiedzony bar

O tym, że dom, w którym mieści się Old Cuchillo Bar, jest nawiedzony, od dawna krążyły słuchy. Wreszcie do tej liczącej 180 lat budowli z suszonej cegły wkroczyli eksperci.

Lokal znajduje się w Cuchillo pod Albuquerque w stanie Nowy Meksyk. Jego nowy właściciel, artysta malarz Josh Bond, szybko stwierdził, że w budynku rzeczywiście dzieje się coś niezwykłego i zawiadomił o tym zarówno dziennikarzy, jak i ekspertów od spraw paranormalnych. Ci drudzy potwierdzają, że Old Cuchillo Bar to faktycznie nawiedzone miejsce, tak więc nagłośnienie sprawy przez Bonda nie jest wyłącznie zabiegiem marketingowym.

W starym domu pod Albuquerque

rzeczywiście dochodzi do niewytłumaczalnych zajść. Mając takie zapewnienie ekspertów, sprawą zajęła się w czerwcu 2009 r. ekipa reporterska sieci informacyjnej Fox News.

- Kiedy zaczynacie słyszeć jakieś szepty i widzieć, że niektóre przedmioty poruszają się samoczynnie, to trzeba to wyjaśnić - twierdzi Josh Bond.

Reklama

To, że w budynku od dawna dochodziło do tajemniczych zajść, potwierdza poprzednia właścicielka baru, Gayle Shepperd. Pani Shepperd wraz z mężem prowadziła ten lokal w latach 1978-2006. Mając tak wiele przesłanek, bar wzięła pod obserwację

grupa ekspertów od paranormaliów,

badaczy z West Coast Ghost and Paranormal Society, kierowana przez Andy'ego Rice. Budynek, w którym mieści się dziś bar, jest - jak na amerykańskie realia - antyczną budowlą. W latach 30. XIX wieku mieściła się tam stacja linii dyliżansów przewożących zarówno podróżnych i pocztę, jak i pojazdów towarowych z urobkiem kopalni srebra w Winston i Chloride. Budynek pełnił role urzędu pocztowego i hotelu, był tam też salon, czyli dawna restauracja z wyszynkiem. W takim miejscu sporo się działo, na przykład dochodziło do przypadków nagłych śmierci,

często w dramatycznych okolicznościach.

Zespół kierowany przez Andy'ego Rice, w życiu prywatnym analityka biznesu, podszedł do przypadku nawiedzonego baru bardzo profesjonalnie. Zamontowano tam w wybranych miejscach aparaty fotograficzne, czujniki ruchu, termometry. Oprócz częstych i niezapowiedzianych wizyt "łowców duchów" ten stały elektroniczny nadzór ma pomóc w wyjaśnieniu zagadki Old Cuchillo Bar.

Badacze twierdzą, że uzyskane wyniki jasno wskazują, iż w barze faktycznie dają o sobie znać siły nieznanego pochodzenia.

Tadeusz Oszubski

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: ekspert | lokal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama