Nie jedz miecza, czyli czego uczą nas Antynoble

W 2010 roku nagrody trafiły do badaczy zajmujących się wpływem kolejek górskich na złagodzenie objawów astmy i przeklinaniem, które ma (podobno) uśmierzać ból. A za co nagradzano w poprzednich latach?

W 2005 r. literacki Antynobel trafił do "przedsiębiorczych pisarzy nigeryjskich", którym udało się wymyślić, i do perfekcji opanować, nowy gatunek literacki zwany "opowiadaniem o ogromnym spadku wysyłanym e-mailem". Te krótkie utwory zwykle zaczynały się od słów "chętnie podzielę się z tobą kilkunastomilionowym spadkiem, musisz tylko wpłacić mi 10 tys. zł na opłaty sądowe". Autor zwykle występuje pod pseudonimem "prześladowany spadkobierca" lub "członek skorumpowanego rządu". Więcej o pisarzach można znaleźć w Internecie pod hasłem "Nigeryjski szwindel".

Uciekający budzik

W tym samym roku nagroda w kategorii "ekonomia" powędrowała do mężczyzny, który, dzięki swojemu wynalazkowi, został znienawidzony przez większość pracujących ludzi. Gauri Nanda, bo o nim mowa, skonstruował bowiem... uciekający budzik, czym "potencjalnie wydłużył statystyczny dzień pracy". Nanda nie przejął się jednak słowami krytyki i wyznał, że jego budzik nie tylko dba o punktualność pracowników, ale i o ich sprawność fizyczną.

Protezy psich jąder

Rok 2005 przyniósł też ważne odkrycia, oczywiście nagrodzone Antynoblami, w dziedzinie szeroko rozumianej biologii. Amerykanin Gregg A. Miller postanowił podnieść komfort życia psów, które zostały wykastrowane, więc wymyślił "neuticles" czyli protezy psich jąder (dostępne w trzech rozmiarach). Druga nagroda trafiła do Victora Benno Meyer-Rochowa i Jozsefa Galema, którzy sporą część 2004 roku spędzili badając zmiany ciśnienia krwi u wypróżniających się pingwinów. Niestety, nie wiemy, czemu miały owe badania służyć.

Migreny dzięcioła

Warto jednocześnie zaznaczyć, że w roku 2005 również dokonano szeregu wiekopomnych odkryć, które zostały nagrodzone Antynoblami 2006. Jedną z najbardziej zapadających w pamięć okazała się praca Antonio Muleta, Jose Javiera i Jose Bona, którzy badali "wpływ temperatury na prędkość rozchodzenia się ultradźwięków w serze cheddar". Nie będziemy tu omawiać wyników owych badań, możemy jednak podpowiedzieć, że zostały one opublikowane w prestiżowym "Journal of Food Science".

Równie fascynujące, szczególnie dla osób cierpiących na migreny, mogą okazać się wyniki badań prowadzonych przez Ivan R. Schwaba i Philipa R. A. Maya, którzy usiłowali dowiedzieć się, dlaczego bóle głowy nie występują wśród "narażonych na ustawiczne wstrząsy i hałas" dzięciołów.

Reklama

Viagra dla chomika

Dwa najciekawsze badania, nagrodzone antynoblami w 2007 roku, związane były z seksem. W kategorii "nagroda pokojowa" wygrali badacze z The Air Force Wright Laboratory w stanie Ohio, którzy stworzyli tzw. "gay bomb"(ang. gejowską bombę). Specjalny gaz, który ulatniał się po eksplozji, sprawiał, że żołnierze, zamiast ze sobą walczyć, wprowadzali w życie znaną hipisowską zasadę "make love not war".

Drugi Antynobel trafił w ręce Patricii V. Agostino i Santiago A.Plano, którzy badali wpływ Viagry na organizm... chomików. Ciekawym zdradzimy, że gryzonie, po podaniu niebieskiej tabletki, lepiej znosiły zmiany stref czasowych.

Nie jedz miecza

Trudno powiedzieć, do jakiej kategorii można zaliczyć eksperyment Dana Meyera i Briana Witcombe'a, którzy z narażeniem życia badali skutki... połykania mieczy. Okazało się, że amatorzy żelaza mogą przedziurawić sobie gardło i umrzeć na skutek krwotoku. Na własnej skórze przekonał się o tym Meyer, który usiłował połknąć pięć mieczy na raz, co skończyło się miesięcznym pobytem na intensywnej terapii.

Psia pchła najlepsza

Wydawało się, że rok 2008 będzie przełomowym, jeśli chodzi o badania nad ludzką płodnością. Sheree Umpierre i Joseph Hill, po przeprowadzeniu serii badań, ogłosili, że coca-cola ma działanie plemnikobójcze. Zanim jednak rzesze młodych mężczyzn zdołały potwierdzić wyniki owych badań, inni badacze (C.Y. Hong i B.N. Chiang), stwierdzili, że są one nieprawdziwe. Oba zespoły badawcze zostały oczywiście nagrodzone Antynoblami.

Nagroda z dziedziny ekonomii również wiązała się z badaniami nad płodnością. Geoffrey Miller wraz z zespołem doszedł bowiem do wniosku, że podczas owulacji, kiedy prawdopodobieństwa w ciążę jest najwyższe, striptizerki dostają o wiele większe, niż przeciętnie, napiwki. Oczywiście, nie wszyscy laureaci skupiali się na eksperymentach okołoprokreacyjnych. Na przykład Marie-Christine Cadiergues zasłużyła na nagrodę badaniem, które wykazało, że pchły żyjące na psie skaczą wyżej, niż pchły żyjące na kocie.

Bezcenna teuqila

W 2009 roku nagroda trafiła w ręce Stephana Bolligera, który z poświęceniem badał, czy lepiej zostać uderzonym (w głowę), pustą czy pełną butelką po piwie. Niestety, nie znamy wyników eksperymentu. Druga nagroda trafiła w ręce badaczy, którzy zajęli się innym alkoholowym trunkiem, a mianowicie tequilą. Miłośnikom złocistego płynu zdradzimy, że naukowcy znaleźli sposób na pozyskiwanie z tequili... diamentów.

Pani "Prawo Jazdy"

Nam szczególnie przypadła do gustu nagroda wręczona "wszystkim policjantom Irlandii". Inicjatorką przyznania wyróżnienia była Karolina Lewestam, posiadaczka polskiego prawa jazdy, która regularnie otrzymywała mandaty wystawione na Pana/Panią "Prawo jazdy".

Antynobel dla irlandzkich policjantów nie był jedynym wyróżnieniem, które powędrowało w ręce władz. Nagrodę otrzymał też szef banku centralnego Zimbabwe Gideon Gono, który pomógł rodakom usprawnić biegłość obliczeń arytmetycznych w pamięci utrzymując w obiegu nominały od 1 centa do stu bilionów dolarów Zimbabwe.

Katarzyna Pruszkowska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Antynobel | nagroda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy