SkyDeck: Te miejsca w samolocie kosztują aż 25 milionów $

Dla obrzydliwie bogatych nie będzie lepszej miejscówki w samolotach. SkyDeck wygląda niczym wynalazek wyjęty wprost z kreskówki Jetsonowie, ale zdaniem jego twórców naprawdę działa. Zobaczcie sami.

SkyDeck to prototyp szklanej kabiny w kształcie przypominającym kroplę wody, która montowana byłaby na górze kabiny prywatnych (ale i nie tylko) samolotów pasażerskich. Dzięki temu rozwiązaniu szczęśliwcy mogliby podziwiać widoki, o których wielu miłośnikom latania nawet się nie śniło.

Na pomysł SkyDeck wpadła amerykańska firma Windspeed Technologies, która już snuje śmiałe plany sprzedaży swojego wynalazku zarówno bogatym milionerom, jak i liniom lotniczym przewożącym biznesmenów. W końcu możliwość obejrzenia niezwykłej panoramy z pokładu samolotu, to coś znacznie ciekawszego od oglądania filmów na tablecie lub też pokładowym sprzęcie wideo.

Reklama

Całość została zaprojektowana tak, aby jak najmniej wpływać na osiągi samolotu. Zamontowanie SkyDeck na pokładzie samolotu wiąże się jednak z większym zużyciem paliwa. Mimo usilnych starań konstruktorów wspomniana "kropla" lekko zaburza aerodynamiczność aeroplanu.

Co ciekawe, SkyDeck równie imponująco prezentuje się w środku samolotu. Na pokładzie montuje się specjalną, obrotową windę, która wywozi dwa fotele prosto do rzeczonej kopuły. Rzecz jasna rozwiązanie to nie należy do najtańszych. Windspeed Technologies przewiduje, że wdrożenie ich systemu może kosztować od 8 do 25 milionów dolarów, w zależności od modelu samolotu.

Mimo horrendalnie wysokiej ceny już kilku europejskich przewoźników poważnie myśli nad wzbogaceniem swoich flot o samoloty ze SkyDeck. To bardzo pozytywna wiadomość, ale chyba nie chcemy wiedzieć, ile będą kosztować bilety gwarantujące zajęcie tych miejscówek...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samolot | loty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy