Sprzedaje dom i siebie

Pewna Amerykanka sprzedaje dom i siebie, a precyzyjniej - możliwość poślubienia siebie, co czyni jej ofertę tym bardziej oryginalną.

Devon Trabosh podkreśla, że jej pomysł nie ma nic wspólnego z prostytucją. To wedłu niej tylko "możliwość spotkania swojej prawdziwej miłości".

42-letnia, samotna matka wychowującą dwie córki, rozwiodła się osiem lat temu. Jak powiedziała w rozmowie z Associated Press, przez kilka lat szukała "tego kogoś" na serwisach randkowych, gdy w końcu zdecydowała się na ten krok.

Ogłoszenie na Craigslist zatytułowała "Marry a Princess Lost in America". Podobno dostała już 500 odpowiedzi, większość bardzo pozytywnych. Ten pomysł nie podoba się jednak jej młodszej córce, która w rozmowie z AP uznała go za żenujący.

Naszym zdaniem Devon nieźle to sobie wykombinowała: sprzeda dom, wyjdzie za kupca i stanie się z powrotem w połowie właścicielem domu. Chyba, że gwarantuje intercyzę...

Reklama



opr. ML

INTERIA.PL/Internet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy