Urbex History: Torpedownia Hitlera, czyli betonowy potwór

Torpedownia to samotny kolos. Od lat wzbudza wielką ciekawość /Urbex History /materiały prasowe
Reklama

W miejscowości Babie Doły 300 metrów od brzegu stoi samotny kolos, postawiony przez Niemców podczas II WŚ jako Torpedownia do testów nowej tajnej broni Hitlera. Trzech eksploratorów weszło na platformę, by odwiedzić to niedostępne dla wielu miejsce.

Torpedownia w Babich Dołach od lat jest inspiracją fotografów, filmowców i ludzi szukających przygód. Wybudowana w 1942 roku stoi do dziś dnia i straszy z okolicznej plaży. Powstała w celu przeprowadzania badań nad nowym typem torped, tzw. złotej broni Hitlera, czyli akustycznych i magnetycznych pocisków podwodnych.

Samo położenie platformy nie jest przypadkowe, Niemcy obawiając się nalotów lotniczych prowadzonych przez Aliantów, skryli budowlę w zatoce, również jej spokojne wody były idealnym środowiskiem do przeprowadzania testów. 

Reklama

Kiedyś Torpedownia była połączona z lądem za pomocą molo, a na brzegu znajdował się ogromny kompleks produkujący i dostarczający torpedy do testów. Obecnie wejście na platformę jest bardzo utrudnione, ale nie dla trzech śmiałków z grupy Urbex History. Wypłynęli kajakami z pobliskiej miejscowości oddalonej o ponad 3 km aby stawić czoło temu betonowemu potworowi.

Miesięcznie na terenie zatoki gdańskiej przeprowadzano około 200 próbnych wystrzałów torped. Pocisk był kierowany w stronę helu, gdzie z wież ustawionych między innymi w Jaracie i Jastarni, obserwowano ruch podwodnego pocisku. Okazało się jednak, że torpedy w większości były zawodne i mało celne. Torpedownia zakończyła swoją działalność w kwietniu 1945r wraz z ewakuacją armii niemieckiej z Kępy Oksywskiej.

Jakub Stankowski - Urbex History

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy