W ogródku zbudował bunkier. Zazdrości mu cały świat

Czy to najwspanialsza męska jaskinia wszech czasów? Kto wie. Brytyjczyk Colin Furze jest ostatnio na ustach całego świata po tym, jak w przydomowym ogródku wykopał gigantyczną dziurę i zbudował tam... bunkier!

Wariatów, którzy przygotowują się na nadchodzącą apokalipsę zombie nie brakuje. Konstrukcja zaprojektowana i wybudowana przez brytyjskiego hydraulika i youtubera nie jest jednak tylko i wyłącznie kryjówką przed nieumarlakami. To również po prostu świetne miejsce, aby w podziemnym zaciszu robić to, na co ma się akurat ochotę.

Wielki telewizor LCD, PlayStation, system stereo, zestaw perkusyjny - Colin na pewno nie będzie się nudził w swoim bunkrze. Jest to schron w pełni funkcjonalny. Posiada również łóżko, mikrofalówkę i... sedes.

36-letni Furze przyznaje, że o własnej, sekretnej pieczarze marzył od dziecka. Marzenie to postanowił zrealizować i poświęcił dwa miesiące z życia na budowę niesamowitej jaskini w ogródku za niepozornym domem w Stamford w hrabstwie Lincolnshire.

Pieczara sekretna oczywiście nie jest od momentu, kiedy Colin pochwalił się nią w sieci, ale w niczym nie umniejsza to faktu, że jest po prostu genialna.

Reklama


"Moi kumple urządzili swoje męskie miejsca odosobnienia w szopach. Ja postanowiłem pójść trochę głębiej" - śmieje się Furze, który nie jest nowicjuszem jeśli chodzi o słynne internetowe wynalazki. Wcześniej stworzył już m.in. turbowózek dziecięcy i odkurzające buty.

Jak zabrać się do takiej budowy? Przede wszystkim najpierw trzeba wykopać dziurę. Do ogródka Colina wjechała więc koparka, aby wybrać ziemię i kamienie. Gdy przygotowano już dół mierzący 5 na 6 metrów, można było przystąpić do instalacji stalowej konstrukcji. Po wykonaniu instalacji sanitarnych, wentylacji oraz podciągnięciu prądu, na bunkier można było wylać beton. Gdy zastygł, wylewkę zasypano ziemią i rozwinięto maskujący trawnik.

Wejście do bunkra jest bardzo niepozorne. Colin ukrył właz pod dywanikiem w ogrodowej szopce. Wejścia strzegą dwa karabiny, uruchamiane pilotem z wewnątrz jaskini. To na wszelki wypadek, gdyby ktoś próbował zakłócać spokój pustelnika.

Wiele godzin planowania, dwa miesiące pracy, pospawanie 6 ton stali, wylanie 60 metrów sześciennych betonu oraz zasypanie 15 ton gruzu i ziemi nie poszły na marne. Pierwsze cztery odcinki z budowy bunkra obejrzało kilka milionów widzów na YouTube. To jednak nic, w porównaniu z finałowym odcinkiem. Ten w niespełna dwa dni zgromadził ponad trzy miliony wyświetleń!

Naszym zdaniem to zdecydowanie najlepszy odcinek serii. Colin oprowadza po swoim nowym królestwie i prezentuje tajemnice, które kryje jego bunkier. A przeróżnych patentów i ciekawostek jest tam multum. Podziwiamy, zazdrościmy i zapraszamy również was na wirtualną wycieczkę po najlepszej męskiej jaskini świata...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama