Nawet najbrzydsze auta mogą być warte fortunę...

Trudno o bardziej męskie zajęcie niż kolekcjonowanie starych samochodów. Powszechnie uważa się jednak, że ładowanie w nie pieniędzy to studnia bez dna. Niekoniecznie musi tak być, bo inwestycja w odpowiednie modele może przynieść całkiem pokaźny zysk...

Nawet brzydkie samochody sportowe z lat 80-tych osiągają rekordowe ceny. Dawniej były dziecięcym pragnieniem z plakatu, obecnie stają się atrakcyjnym aktywem inwestycyjnym.

Jak donosi Financial Times, sportowe auta z lat 80-tych należą do jednych z najbrzydszych w całej dekadzie. Wśród nich wymieniany jest chociażby Ferrari 308, którym jeździł Tom Selleck w popularnym serialu Magnum. Auto zapisało się jednak niezwykle dobrze w pamięci chłopców, którzy byli zafascynowani przygodami prywatnego detektywa Thomasa Magnuma. Podobnie było również z innymi autami, które wówczas można było zobaczyć głównie w telewizji. Okazuje się bowiem, że w ostatnich latach ich ceny wzrosły drastycznie.

Reklama

Według analiz firmy ubezpieczeniowej Hagerty International średnie ceny wspomnianego Ferrari, czy Lamborghini Countach podwoiły się lub nawet potroiły w ciągu ostatniego roku po obu stronach Atlantyku. Nawet wartość skromniejszego Forda Capri Mk 3 wzrósł o ponad 80 procent.

- Obecnie na rynku samochodów klasycznych mamy do czynienia z syndromem "plakatu na ścianie". Osoby, które w dzieciństwie fascynowały się jakimiś autami, a teraz mają ponad 40 lat i chętnie sięgają po swoje motoryzacyjne marzenia z dawnych lat - wyjaśnia Ian Fletcher, analityk IHS Automotive.

Według Kwartalnika HAGERTY - który określa wartość aut zabytkowych na podstawie cen aukcjach kolekcjonerskich, prywatnych sprzedaży i danych uzyskanych od dealerów samochodów zabytkowych - przykładowo Lamborghini Countach LP400S jest obecnie wart średnio £ 207.500 i zdrożał o 190 proc. w ciągu roku w Wielkiej Brytanii, a 200 procent w USA. 

Różne 1980 edycje Ferrari 308 wzrosły 160-220 procent w Wielkiej Brytanii. Z kolei Lotus Esprit (auto Jamesa Bonda w filmie Szpieg, który mnie kochał 1977 rok przekształcające się w łódź podwodną) osiąga cenę nawet do 1 mln dolarów.

W ciągu ostatnich pięciu lat, klasyczne samochody stały się atrakcyjnymi aktywami. Indeks HAGERTY obejmujący 25 klasycznych samochodów wzrósł o ponad 200 procent od 2009 roku. Tym samym przewyższając inwestycje w bardziej tradycyjnych aktywów, takich jak złoto.

Classicauto.tv
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy