Potrójny agent. Walka wywiadów na śmierć i życie

Walka wywiadów, choć cicha i nie wystawiona na widok publiczny jest równie zacięta, co walka na pierwszej linii frontu.

Jeśli interesuje was walka wywiadów, tajne operacje i skryte działania ludzi poruszających się zawsze w cieniu, to ta książka jest dla was. 

Grudzień 2009 roku. Afganistan. Spotkanie w tajnej bazie antyterrorystycznej CIA Human Chalil al-Balawi, jordański agent pracujący dla CIA, który przeniknął w szeregi Al-Kaidy, ma zostać nagrodzony za swoje dotychczasowe zasługi.

Przez ostatnie miesiące przesyłał Amerykanom szokujące raporty wprost z serca terrorystycznej organizacji, dotarł na sam szczyt zbrodniczej siatki. Obiecał, że wystawi CIA najgroźniejszego wroga Ameryki - Osamę Bin Ladena.

Reklama

W CIA zacierali ręce. Nie wiedzieli jednak, że ich superszpieg został w międzyczasie zwerbowany przez wroga. Nie spodziewali się, że sami staną się celem ataku.

Autor książki, Joby Warrick, laureat Pulitzera, przedstawia fakty dotyczące ataku na bazę CIA w Afganistanie, które nie miały ujrzeć światła dziennego.

Dzięki niemu po raz pierwszy mamy okazję przeczytać tak wnikliwy opis wywiadowczego zaplecza wojny z terrorem, z bliska poznać agentów, pracowników służb specjalnych i terrorystów.

Mimo że jest to książka oparta na faktach i świetnie udokumentowana, przypomina szpiegowski thriller w najlepszym wydaniu. Joby Warrick to również znakomity dziennikarz Washington Post specjalizujący się w tematyce bliskiego wschodu, stosunkach dyplomatycznych i tematyce powiązanej z bezpieczeństwem narodowym.

Jedną z ciekawszych recenzji książki napisał Andrzej Probulski:

Tytułowy "potrójny agent", Humam al-Balawi, zwerbowany przez jordańskie służby specjalne i CIA - a de facto współpracujący z szefostwem al-Kaidy - przybywszy 30 grudnia 2009 roku do bazy Chapman, wysadził się w powietrze - zabijając dziewięcioro osób i raniąc sześć kolejnych. Warrick śledzi w The Triple Agent zarówno losy samego al-Balawiego- utrzymującego kontakty z Zachodem lekarza, stopniowo coraz bardziej zbliżającego się do islamskich fundamentalistów - jak i jego ofiar: jordańskiego agenta Ali bin Zeida, amerykańskich agentek Jennifer Mathews i Elizabeth Hanson czy najemnika Dane’a Peresiego.

Autor nader sprawnie przechodzi od pokazania detali charakteryzujących bohaterów snutej przezeń historii (świetny fragment o Elizabeth Hanson biegającej w dżinsach i klapkach po biurze w Langley) do perspektywy szerszej - wyjaśniając np., jak decyzje amerykańskiej administracji czy zmieniająca się postawa władz Pakistanu względem islamskich ekstremistów wpływały na poziomie mikro na operację mającą na celu wykorzystanie al-Balawiego jako "kreta" CIA w al-Kaidzie. 

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: CIA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy