Elon Musk zabrał robota na spacer. Optimus wygląda imponująco

Miliarder podzielił się nowym nagraniem z udziałem swojego robota, ale w przeciwieństwie do wcześniejszych dopracowanych prezentacji, tym razem Tesla Optimus dumnie pokazuje swoje skomplikowane "wnętrze" w "naturalnym" środowisku. Widać, że jest potężny, ale wygląd może też nieco niepokoić.

Miliarder podzielił się nowym nagraniem z udziałem swojego robota, ale w przeciwieństwie do wcześniejszych dopracowanych prezentacji, tym razem Tesla Optimus dumnie pokazuje swoje skomplikowane "wnętrze" w "naturalnym" środowisku. Widać, że jest potężny, ale wygląd może też nieco niepokoić.
Elon Musk wysłał Tesla Optimus na spacer. Zobacz imponujące możliwości robota /Elon Musk /Twitter

Elon Musk postawił sobie za cel zrewolucjonizowanie świata i krok po kroku realizuje swój ambitny plan. Samochody Tesli cieszą się ogromną popularnością, SpaceX nie tylko realizuje misje kosmiczne dla NASA, ale i odpowiada za sieć internetu satelitarnego Starlink i od lat szykuje się do lotu na Marsa, a Neuralink wszczepił swój implant mózgowy pierwszemu człowiekowi. Nie można też zapominać o projekcie humanoidalnego robota, który w przyszłości wyręczyć ma nas w pracy w trudnych i wymagających środowiskach, czyli Tesla Optimus. 

Reklama

Tesla Optimus. Pomoc czy zagrożenie?

Dosłownie dwa tygodnie temu miliarder chwalił się jego nowymi umiejętnościami, a mianowicie składaniem koszulek - to przymiarka do pracy w magazynie, gdzie ubrania są składane i pakowane do worków foliowych w ramach przygotowania do sprzedaży. I chociaż proces ten nie był autonomiczny, bo robot jedynie naśladował ruchy stojącego obok operatora, to i tak wyglądał imponująco, dając niezły obraz tego, jak daleką drogę przebyły humanoidalne roboty. Ruchy Tesla Optimus są niezwykle płynne, precyzyjne i sprawnie wykonują wyznaczone mu zadanie, co pozwala myśleć o jego zastosowaniu w pracach wymagających finezji i delikatności, a także obok ludzi.

Tesla Optimus w naturalnym wydaniu

Na nowym filmie udostępnionym przez Elona Muska po raz pierwszy widzimy zaś Optimusa w wersji Gen 2 podczas spaceru w "stroju adamowym", czyli pozbawionego błyszczącej metalowej obudowy i dumnie prezentującego skomplikowane wnętrze - odsłonięty szkielet, plątaninę przewodów i przekładni tworzących jego układ nerwowy i mięśnie.

I jak przekonuje część osób, to nowe podejście "zza kulis" to celowe zagranie miliardera, który chce w ten sposób pokazać, z jak zaawansowaną konstrukcją mamy tu do czynienia

Tesla Optimus to nie zabawka, ale zaawansowana technologia przyszłości, której skonstruowanie wymagało wiedzy i umiejętności wielu ekspertów w swoich dziedzinach. Co więcej, zamiast po oświetlonej scenie starannie przygotowanego pokazu, robot przechadza się po dużym magazynie, dzięki czemu wydaje się zdecydowanie bardziej rzeczywisty i robi jeszcze większe wrażenie. Co ciekawe, wyglądem przypomina roboty z mrocznych wizji fikcji naukowej, co może potęgować zjawisko niepokoju u ludzi, którzy znajdą się w pobliżu.

Przypominamy, że Tesla Optimus pierwszy raz ujrzał światło dzienne w czerwcu 2022 roku. Robot mierzy 173 cm wzrostu, waży 73 kilogramy, może unieść do 20 kg i porusza się z prędkością do 8 km/h. Obecnie mamy do czynienia z drugą generacją urządzenia, ale Musk już zapowiada kolejną, która będzie mogła zacząć wyręczać pracowników fabryk  (albo ich zastępować, czego obawia się wiele osób) w wykonywaniu prostszych i powtarzalnych czynności.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Elon Musk | tesla optimus | tesla bot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy