Seniorzy podpalają punkty poborowe w Rosji? Moskwa obwinia Ukrainę
Kreml oskarżył Ukrainę o zorganizowaną akcję, której celem było namawianie starszych Rosjan do podpaleń w wojskowych ośrodkach rekrutacyjnych. Wszystko za sprawą przekrętu telefonicznego, w ramach którego agenci mieli się podawać m.in. za policjantów.
Moskwa obwinia Ukrainę o niedawną serię podpaleń w wojskowych ośrodkach rekrutacyjnych, oskarżając Kijów o nadzorowanie planu mającego na celu nakłonienie starszych obywateli do takiego właśnie działania. Prokuratura Generalna Rosji poinformowała, że ukraińscy oszuści dzwonią do rosyjskich seniorów i podszywając się pod policjantów lub pracowników banków, podżegają ich do podpaleń. Brzmi absurdalnie? Zdecydowanie, a do tego Kreml zgodnie ze swoim zwyczajem nie przedstawił żadnych dowodów rzekomego oszustwa telefonicznego - Ukraina też nie odpowiedziała jeszcze na zarzuty.
Problem podpaleń ośrodków rekrutacyjnych w Rosji jest jednak bardzo realny, bo jak poinformował rosyjski niezależny serwis informacyjny Meduza, od końca lipca zaatakowano już ponad 30 wojskowych urzędów rejestracyjnych i werbunkowych. Institute for the Study of War odnotował zaś w aktualizacji z 31 lipca, że rosyjscy cywile coraz częściej przeprowadzają takie akcje zarówno na terenie Rosji, jak i okupowanej Ukrainy, co może świadczyć o aktualnych nastrojach społecznych.