Tak wyglądał najsłynniejszy polski zamek! Udało im się to odtworzyć

Na zlecenie Zamku Królewskiego w Krakowie, w pracowni gdańskiej firmy X3D odtworzono dawno nieistniejące elementy Wawelu. W tym samym czasie, co projektowanie i wytwarzanie wybranych fragmentów w technologii druku 3D, na Zamku Królewskim trwało ponadto przygotowywanie piwnic obiektu pod wystawę. W ten sposób można teraz doświadczyć podwójnie wyjątkowego przeżycia - wejść do niedostępnych wcześniej piwnic Wawelu i obejrzeć oraz dotknąć dawno nieistniejące fragmenty zamku.

Na zlecenie Zamku Królewskiego w Krakowie, w pracowni gdańskiej firmy X3D odtworzono dawno nieistniejące elementy Wawelu. W tym samym czasie, co projektowanie i wytwarzanie wybranych fragmentów w technologii druku 3D, na Zamku Królewskim trwało ponadto przygotowywanie piwnic obiektu pod wystawę. W ten sposób można teraz doświadczyć podwójnie wyjątkowego przeżycia - wejść do niedostępnych wcześniej piwnic Wawelu i obejrzeć oraz dotknąć dawno nieistniejące fragmenty zamku.
Pracownia z Gdańska wydrukowała nieistniejące już fragmenty Zamku Królewskiego. Można je obejrzeć na wystawie na Wawelu. /123RF/PICSEL

Projektanci z gdańskiej firmy X3D, którzy specjalizują się w druku 3D, podjęli się zlecenia od Zamku Królewskiego w Krakowie i wykonali cztery makiety elementów Wawelu, które już od wielu lat nie istniały. Ten ciekawy projekt dotyczył wydruku 3D, a do procesu wykorzystano takie materiały, aby zwiedzający mogli bez problemu dotykać makiet. 

By je obejrzeć, wystarczy wybrać się na wycieczkę do krakowskiego zamku i odwiedzić wystawę "Wawel Podziemny. Lapidarium", doświadczając przy tym dodatkowego przeżycia, jakim jest zwiedzanie wcześniej niedostępnych piwnic zamkowych.

Reklama

Odtworzyli nieistniejące fragmenty Wawelu

Struktury wydrukowane w 3D trafiły do piwnic dziedzińca arkadowego i rozlokowano je tak, aby częściowo nawiązywały do istniejących wcześniej na tym obszarze elementów zamku. Cztery wydruki fragmentów Wawelu przedstawiają przestrzenny plan rozmieszczenia piwnic; plany rozmieszczenia instalacji wodnych na Wzgórzu Wawelskim; rumus, czyli koło na dopływie Rudawki; skrzydło gotyckiego zamku.

- Nie wiadomo, jak rumus dokładnie wyglądał, ale na podstawie pozyskanych informacji udało się go wykonać w taki sposób, by pomóc zwiedzającym w wyobrażeniu sobie tego, jak woda za pomocą tego urządzenia mogła być pompowana na Wawel - powiedział trojmiasto.pl Kajetan Topolewski, projektant wzornictwa.

Najbardziej skomplikowana i największa makieta dotyczyła skrzydła gotyckiego zamku.

- To była najbardziej kompleksowo opracowana przez nas makieta - bo stworzyliśmy coś, co nie istnieje. Ze skrzydła gotyckiego zamku zachowały się jedynie fragmenty np. portal czy wykusz okienny. Całą resztę stworzyliśmy na podstawie informacji przekazanych przez panią kurator. Powstało więc od podstaw nieistniejące skrzydło. Posiłkowaliśmy się też materiałami opracowanymi kilkadziesiąt lat temu przez prof. Józefa Frasika i Adolfa Szyszko-Bohusza - przekazała portalowi trojmiasto.pl Marta Szwagierczak, projektantka i menedżerka projektu.

Zamek Królewski kusi nową wystawą

Makiety są elementem wspomnianej wystawy na Zamku Królewskim w Krakowie. Jak wyjaśnia firma X3D zaangażowana w realizację projektu odtworzenia fragmentów Wawelu, do pracy nad makietami wykorzystano trzy technologie oraz obróbkę ręczną. Trzy wydruki wykonano w skali 1 do 100, a jeden w skali 1 do 600. Wykonawcom praca nad projektem i wydrukiem zajęła kilka miesięcy. Udało się zdążyć na otwarcie wystawy, a X3D mówi o dużym sukcesie.

- To pierwszy nasz projekt związany z historią, a to, że realizowany był na zamówienie Zamku, nadawał mu pewną rangę. Ale do każdego projektu podchodzimy tak samo poważnie i starannie - zaznacza w rozmowie z trojmiasto.pl Marta Szwagierczak.

Wspomniana wystawa na krakowskim zamku to jednak nie tylko te wyjątkowe makiety.

Wawel podziemny. Nowa wystawa stała

"Wawel Podziemny. Lapidarium" to nowa wystawa stała na Zamku Królewskim w Krakowie. O historii zbioru dr Beata Kwiatkowska-Kopka, kuratorka wystawy i kierowniczka Działu Lapidarium i Rezerwatów mówi, że dzięki nieustannie trwającym od okresu powojennego pracom konserwatorsko-restauracyjnym, kolekcja liczy ponad trzy tysiące obiektów.

- W pałacowych piwnicach odsłaniamy nieznany dotąd zbiór nowożytnych detali architektonicznych i kamiennych rzeźb odkrywanych podczas badań i zabezpieczanych w czasie prac konserwatorskich od XIX wieku po czasy współczesne. Zwiedzający po raz pierwszy zobaczą, jak budowano renesansową rezydencję, doświadczą ukrytej przez wieki historii oraz poznają dzieło ludzi, którym zawdzięczamy zachowanie budowli wawelskich - wyjaśniają organizatorzy wystawy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: technologia drukowania 3D | historia Polski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy