Lazareth LM 847: Motocykl-mutant w sam raz na drogę gniewu

Na dobrą sprawę to nawet nie jest jednoślad. Lazareth LM 847 to silnik Maserati V8, do którego zamontowano koła. Technicznie rzecz biorąc jest to quad - i to rodem z Mad Maksa!

Wyobraź sobie tylko, co musisz czuć siedząc na 454-konnym silniku o pojemności 4,7 litra. Lazareth LM 487 to prawdziwa bestia. Waży więcej niż podobne konstrukcje (aż 400 kilogramów!), ale jest prawie tak samo zwinny jak ścigacz.

Ciekawostką jest fakt, iż napęd maszyny zaprojektowano tak, aby jej kierowca nie musiał głowić się zmianą biegów. Za jej kierownicą faktycznie liczy się tylko to jak szybko dociśniesz gaz do dechy.

Lazareth LM 487 to jeden z najbardziej intrygujących konceptów, jakie zaprezentowano na tegorocznych targach motoryzacyjnych w Genewie.

Reklama

Trzeba mieć tylko nadzieję, że inżynierom z Lazareth poszczęści się bardziej niż ich amerykańskim kolegom po fachu z firmy Dodge.

W 2003 r. pokazali oni światu Tomahawka - motocykl (quad?), którego LM 487 jest "duchowym spadkobiercą". Prototyp zza oceanu nigdy nie trafił do produkcji.

Czy Francuzi będą mieli więcej szczęścia? Oby! Mało kto odmówiłby przejażdżki pojazdem, który z miejsca mógłby "zagrać" w kolejnym Mad Maksie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy