Loca Bikes Raw Gold - rower szyty na miarę

Raw Gold /INTERIA.PL
Reklama

​Garnitur szyty na miarę. Dieta skrojona do twoich potrzeb. Ćwiczenia dostosowane do twoich możliwości. Rower stworzony pod ciebie. Teraz to już możliwe dzięki firmie Loca Bikes z Wrocławia, która tworzy rowery projektowane pod klientów.

Laik powie, że każdy rower miejski jest taki sam. Przecież to żadna filozofia złożyć ramę, dwa koła, hamulce, kierownice i wygodne siodełko, by dowieźć nas do pracy, kawiarni, na uczelnię czy też gdzie sobie wymarzymy. Maniacy rowerowi z Loca Bikes, bo niefortunnym byłoby nazwanie ich sprzedawcami, przekonują, że rower miejski to coś więcej. Rower miejski może być obdarzony duszą i skrojony dokładnie na naszą miarę, jak garnitur. Postanowiłem sprawdzić te zapewnienia i wskoczyć na Raw Gold.

Magicy z Wrocławia

Loca Bikes to młoda wrocławska firma, które robi rowery na zamówienie. W ofercie nie ma klasycznych "górali", ale znajdziemy tu jednoślady 8-biegowe i typu ostre koło, zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet. Loca Bikes tworzą oryginalne projekty, spersonalizowane pod kątem rozmiaru i designu. Nic nie stoi na przeszkodzie, by "wymyślić" sobie własny projekt, który Loca dla nas przekują w rzeczywistość.

Reklama

Rowery Loca są budowane od podstaw i dlatego konfiguracja techniczna jest zawsze robiona pod konkretną osobę. Każdy rower dostępny w sklepie może mieć inaczej zestrojony napęd, inne siodełko, kierownicę, mostek, pedały lub jakikolwiek inny element.

- W Loca Bikes rowery produkujemy dla konkretnych osób, na indywidualne zamówienie. Wiedząc od samego początku dla kogo rower powstaje możemy dostosować go bardzo dobrze do potrzeb tej osoby. Nie chodzi mi tu tylko o konfigurację techniczną, typ ramy, pedałów, siodła czy długość mostka, ale też o malowanie dowolnego metalowego elementu. To dzięki temu jesteśmy w stanie wychodzić na przeciw nawet dość nietypowym oczekiwaniom - Aleksander Zemke, założyciel Loca Bikes.

Surowe piękno

W moje ręce trafił model Raw Gold, którego nazwa brzmi jednocześnie szlachetnie i agresywnie. Swój niebanalny wygląd Raw Gold zawdzięcza szczotkowanej ramie pokrytej złotym półprzezroczystym lakierem. Z daleka rower mieni się na złoto, a z bliska widać fakturę surowego szczotkowanego aluminium. Efekt jest piorunujący i przyciąga wzrok na ulicy (przedstawicieli obu płci).

Rama jest wykonana ze stopu aluminium (Al6061 T6), ma gładkie spawy i potrójnie cieniowane rury. Waga ramy to 1500-1750 g, w zależności od rozmiaru. Mój konkretny model ważył nieco ponad 1,5 kg. Widelec jest srebrny, idealnie kontrastujący z resztą roweru (waga 720 g).

Na wyposażeniu Raw Gold znajdziemy opony Schwable Spicer o rozmiarze 700x38c 60TPI z zaawansowanym systemem antyprzebiciowym oraz technologiami zmniejszającymi wagę i opory toczenia. Opony bardzo dobrze radzą sobie także z większymi nierównościami na szosie. Koła są wąskie, ale wjeżdżanie nawet na wyższe krawężniki nie sprawiało mi większych problemów. Warto dodać, że opony są oryginalnie idealnie napompowane - podczas kilkutygodniowych testów nie zdarzyło mi się, by uciekły z nich jakiekolwiek zauważalne ilości powietrza. Komplet uzupełniają szprychy Sapim Leader Black - z przodu zaplot na słońce, a z tyłu na 3 krzyże.

Raw Gold to rower miejski z 8 biegami w piaście. Wyposażono go w piastę wielobiegową Shimano Nexus 8-speed z manetką Shimano Revo Shifter. Cechuje się ona szerokim zakresem przełożeń i dużą odpornością na warunki atmosferyczne. Podczas jazd testowych, biegi zmieniałem błyskawicznie, nawet podczas postoju. Chłopaki z Loca przekonują, że nie wymaga ona praktycznie żadnej dodatkowej konserwacji. Powinna wytrzymać kilka lat intensywnego użytkowania.

Warto wspomnieć także o podwójnie uszczelnianych sterach Tange na łożyskach maszynowych, pedałach Mighty Freedom z wymiennymi pinami i mostku Promax DA 274. Rower wyposażono w hamulce Tektro R559 wykonane z kutego na zimno aluminium i klamki hamulcowe Promax FS378. Wymagały one krótkiego "dotarcia", ale po kilku jazdach działały bez zarzutów. Trochę szkoda, że w tym rowerze nie znalazło się miejsca dla hamulców tarczowych. Z drugiej strony, decyzję tę można zrozumieć, bo w rowerach szosowych także nie montuje się tego typu hamulców, a ponadto prawdopodobnie nie pasowałyby one stylistycznie do Raw Gold.

Do tej beczki miodu trzeba dorzucić łyżkę dziegciu. Jest nią siodełko, które dostaniemy w standardzie. To Selle Royal SETA - dobrze wykonane i solidne - ale przy tym absurdalnie twarde. Ze względu na tzw. flat design, nasze cztery litery wyczują każdą, nawet najmniejszą nierówność na szosie. Moim zdaniem to jeden z tych niewygodnych elementów, które będą nagminnie wymieniane przez użytkowników. Albo to po prostu ja nie lubię się tak katować podczas jazdy miejskiej.

Jazda bez trzymanki

Po raz pierwszy miałem okazję jeździć na rowerze idealnie dopasowanym do mojego wzrostu. Pozycja przyjmowana podczas jazdy jest mocno pochylona, nieco zbliżona do roweru szosowego. Może być to szokiem dla kogoś, kto całe życie jeździł na rowerze MTB, ale szybko się do tego przyzwyczaimy. Utrzymanie takiej pozycji podczas kilkunastominutowej przejażdżki nie sprawia większych problemów, ale jako osoba przyzwyczajona do rowerów MTB musiałem co jakiś czas robić sobie odpoczynek.

Sporym zaskoczeniem było dla mnie jak Raw Gold szybko przyspiesza - wystarczy kilka ruchów pedałami, by rower poniósł nas mocno do przodu. Dzięki kierownicy stylizowanej na klasycznego szosowego "baranka", manewrowanie podczas jazdy miejskiej jest dużo łatwiejsze niż rowerem z prostą kierownicą.

Raw Gold całkiem dobrze radzi sobie z nierównościami, o ile zaakceptujemy fakt, że poczujemy je przez siodełko. Zmiana biegów jest bezproblemowa - poszczególne przełożenia wskakują błyskawicznie, co w wielu sytuacjach robi różnicę. Gdy nagle musimy przyspieszyć, przełączamy na wyższy bieg, mocniej dociskamy pedały i natychmiastowo osiągamy pożądaną prędkość. Podczas testów hamulce nie zawiodły mnie ani razu, chociaż przyznam szczerze, że nie brałem udziału w sytuacji szosowej, która wymagałaby ode mnie awaryjnego hamowania.

Producent daje na rower i na osprzęt aż 5 lat gwarancji. To kawał czasu będący wynikiem ich pewności, że sprzedawany produkt jest najwyższej jakości, a ponadto dający komfort psychiczny użytkownikowi. Jeżeli jesteście z Wrocławia to tym bardziej nie macie się nad czym zastanawiać, bo ze wszelkimi usterkami możecie podjechać bezpośrednio do chłopaków z Loca Bikes.

Rower uszyty na miarę

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rower
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama