Niektóre formy aktywności cieszą się mniejszą, inne większą popularnością. Jednym z trendów, który wciąż utrzymuje się na szczycie, jest joga. Jednak może ona zostać zdetronizowana przez nową formę aktywności - piesze wędrówki.
Jednym z trendów wellness przewidywanych na ten rok bez wątpienia będzie bliższy kontakt z naturą. Spacery po lesie, wędrówki po górach - to jeden ze sposobów na walkę z przemęczeniem i stresem. W połączeniu z aktywnością fizyczną staje się duetem idealnym.
Dlatego też nową jogą dla aktywnych staną się piesze wędrówki.
- 95 proc. naszego życia odbywa się w zamkniętych pomieszczeniach, kilka godzin dziennie poświęcamy na media społecznościowe, nawet treningi odbywają się w zamkniętych klubach - zauważa Michelle Cady, coach specjalizująca się w zdrowym stylu życia, założycielka FitVista. Dlatego też jej zdaniem formą aktywności, która może okazać się czarnym koniem tegorocznych trendów fitness i wellness, będą piesze wędrówki.
Jedną z zalet takiej aktywności, oczywiście poza przebywaniem na świeżym powietrzu, jest fakt, że jest to jedna z najbardziej naturalnych form ruchu.
- Nasi przodkowie przemierzali kilometry w poszukiwaniu źródeł jedzenia. Nasze ciało jest do tego wprost stworzone. Dodatkowo wskazano, że piesze wędrówki są również swego rodzaju formą medytacji - jednostajne wykonywanie kolejnych kroków uspokaja, obniża poziom stresu i poziom kortyzolu - wyjaśnia Cady.
Neurolog Ilene Ruhoy przyznaje, że przebywanie na świeżym powietrzu wykazuje większe właściwości uspokajające niż joga.
- Natura daje naszemu ciału możliwość odzyskania i powrotu do jego naturalnego rytmu. Badania analizujące wpływ natury na zdrowie człowieka wskazują, że pozwala ona znacznie obniżyć objawy depresji, stany niepokoju, bóle głowy - wskazuje Ruhoy.
