Atakowali z powietrza, wody i lądu. Filmy pokazują moment ataku na Izrael
Atak Hamasu na Izrael został starannie zaplanowany i przeprowadzony jednocześnie z lądu, wody i powietrza. Pojawiające się w sieci nagrania pokazują te skoordynowane działania, które wskazują przy okazji na udział... Iranu i Rosji.
Dziennikarze The Wall Street Journal donoszą, że plan ataku Hamasu na Izrael, podczas którego w miniony weekend zginęło co najmniej 700 osób, a 1500 zostało rannych, był tworzony przy udziale Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. To jedna z dwóch gałęzi irańskich sił zbrojnych, która odpowiedzialna jest za "obronę rewolucji islamskiej i jej osiągnięć". W związku z tym aktywnie zwalcza ruchy niechętne ustrojowi Iranu i wspiera proirańskie organizacje zbrojne, mając do dyspozycji m.in. siły lądowe, siły powietrzne, marynarkę wojenną, służby wywiadowcze i specjalną jednostkę Siły Ghods.
Jak możemy przeczytać w publikacji, Iran już od sierpnia aktywnie planował naruszenie granic Izraela, a plan miał zostać sfinalizowany podczas spotkania w Bejrucie w miniony poniedziałek. A biorąc pod uwagę bliskie ostatnio stosunki Teheranu i Moskwy, śmiało można zakładać, że i Kreml ma w tym swój udział. Co więcej, chociaż nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, że tak właśnie było, jeden z amerykańskich urzędników przyznał w wypowiedzi dla CNN, że "oczywiście Iran jest w centrum uwagi", bo "przez lata zapewniał wsparcie Hamasowi i Hezbollahowi".