Kobieta w Krakowie urodziła diabła. Niezwykłe historie z polskiej prasy
Na początku bieżącego roku polski internet obiegł artykuł „Ilustrowanego Kuriera Codziennego" z 1922 roku, w którym mogliśmy znaleźć przewidywania dotyczące świata za sto lat. Co prawda, większość predykcji się sprawdziła, jednak pojawiły się również dosyć mocno nietrafione pomysł jak powszechny dwugodzinny dzień pracy, niemal całkowite zniknięcie alkoholu z naszej planety czy uzależnienie Stanów Zjednoczonych od Wielkiej Brytanii. Przytoczone koncepcje mogą bawić, jednak w prasie pojawiało się więcej ciekawych historii. Zobaczcie kilka z nich.
Przed II wojną światową w polskich gazetach co jakiś czas pojawiał się artykuł informujący, że już za kilkaset lat na świecie pozostaną wyłącznie ludzie chorzy psychicznie. Dokładnych wyliczeń miał dokonać pewien londyński uczony, a przedstawione je między innymi w "Orędowniku" z 1936 roku. Według statystyk w 1858 roku w Europie jeden wariat przypadał na 535 zdrowych mieszkańców. W 1897 roku ich liczba wzrosła i bilans wynosił już jeden do 312. Idąc tym tokiem rozumowania dalej, wyszło, że w 2139 roku cała ludzkość składać się będzie z tego typu osób.
"Gazeta Wągrowiecka" donosiła w 1933 roku o niezwykłym rozporządzeniu. Minister poczt i telegramów zamierzał ogłosić promocję, w ramach której każda osoba kupująca znaczek pocztowy o wartości przekraczającej 30 groszy miała otrzymać dodatkowo kopertę i papier do pisania. Wiadomość wywołała poruszenie i trzeba przyznać, że gratis to uczciwa cena.
W "Orędowniku Naukowym" z 1841 roku możemy natchnąć się na fragment dotyczący związków. Przeczytamy w nim, że "poligamia robi człowieka zwierzęciem", natomiast "monogamia jest prawdą naturalną". Minęło prawie 200 lat, a część ludzi wciąż podziela te poglądy. Czy słusznie?
Czy szczepienia są groźne? O tym debatowano w 1930 roku w "Kurierze Poznańskim". Temat oczywiście wydaje się dziwnie znajomy. Niemal 100 wiosen później nadal rozmawiamy w opinii publicznej dokładnie o tym samym.
W tym samym wydaniu "Kuriera Poznańskiego" z 1930 roku pojawił się artykuł poświęcony rozwodzącemu się małżeństwu. Czytamy w nim, że kobieta dosyć jasno oświadczyła przed sądem, że zamiast męża woli stary automobil.
Wiele osób śmieje się co roku z kolejnych obietnic rządzących bez względu na to, kto w tym momencie dzierży władzę. Większe zasiłki, mniejsze podatki itp. itd. Jak się okazuje dokładnie tak samo było w dwudziestoleciu międzywojennym. W "Gazecie Polskiej" z 1937 roku przedstawiono to w sposób humorystyczny.
O zaskakującej historii pisał swego czasu "Kurier Lwowski". Mężczyzna zaniepokojony czyimś wołaniem o ratunek postanowił wezwać straż pożarną. Wkrótce okazało się, że ich pomoc wcale nie jest potrzebna, gdyż krzyki pochodziły od bitego trzcinową laską kochanka, któremu sprawiedliwość wymierzał pewien mężczyzna.
Inna nietypowa opowieść z "Kuriera Lwowskiego" dotyczy pewnego niewdzięcznego domniemanego samobójcy. Po udaremnieniu jego próby powieszenia się pozwał on swojego wybawcę za... zniszczenie zupełnie nowego sznura.
"Gazeta Polska" z 1938 roku donosiła o urodzeniu prawdziwego potwora. Pewna kobieta poczęła w Krakowie czarne stworzenie z rogami na głowie wyglądające jak demon. Informacja wywołała niemałe poruszenie wśród mieszkańców. Diabli wiedzą, czym dokładnie była ta istota.