Takie rzeczy nie tylko w filmach. Transformujący dron Transwing

Ten bezzałogowy statek powietrzny zmienia formę w locie i jest w stanie autonomicznie lądować na ruchomych celach. Jego niezwykłe umiejętności zwróciły uwagę amerykańskiego wojska, które testuje właśnie jego możliwości.

Ten bezzałogowy statek powietrzny zmienia formę w locie i jest w stanie autonomicznie lądować na ruchomych celach. Jego niezwykłe umiejętności zwróciły uwagę amerykańskiego wojska, które testuje właśnie jego możliwości.
Jak w filmie! Ten dron to prawdziwy Transformers /Pterodynamics /materiały prasowe

Pterodynamics poinformowało, że miało okazję zabrać swojego wyjątkowego drona Transwing na próby morskie do marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych, demonstrując jego zdolność do autonomicznego lądowania na ruchomym celu. Ten bezzałogowy statek powietrzny to naprawdę unikatowa konstrukcja w świecie dronów, która wyróżnia się możliwością zmiany formy w locie. Transwing może rozpocząć swój lot jako VTOL, czyli jednostka z możliwością pionowego startu i lądowania, a po osiągnięciu odpowiedniej wysokości rozłożyć skrzydła, zmienić położenie śmigieł i przejść w tryb przelotowy, jak w przypadku standardowego samolotu śmigłowego.

Reklama

Dosłownie transformuje w powietrzu!

Co więcej, operator może w dowolnym momencie zmienić ustawienie modułowych skrzydeł, przełączając się między trybami samolotowym i dronowym w zależności od potrzeby. W efekcie mamy więc do czynienia z jednostką łatwą do transportu i umożliwiającą start oraz lądowanie na niewielkich powierzchniach, która jednocześnie jest w stanie przenosić spory ładunek na długich dystansach. Firma Pterodynamics rozwija ten projekt od lat i ma na koncie wiele prototypów, a obecny model to X-P4 ze skrzydłami o rozpiętości 4 m.

Transwing X-P4 jest w stanie unieść ładunek o masie 6,8 kg przy maksymalnej masie startowej (MTOW) wynoszącej 38 kg, a następnie pokonać dystans 111 km w ciągu godziny prędkości przelotowej, zanim wyczerpie się akumulator - jego maksymalna prędkość to z kolei imponujące 185 km/h.

Co więcej, jednostka lata autonomicznie i operuje nawet w trudnych warunkach pogodowych, a na udostępnionych nagraniach możemy zobaczyć, jak przy silnym wietrze ląduje na ruchomym celu, w tym przypadku tyle jadącej ciężarówki. To właśnie tego typu możliwości sprawiają, że jednostką zainteresowało się wojsko, bo Transwing można wykorzystać do takich zadań, jak dostarczanie ładunków, które w innych wypadkach wymagałby poderwania drogich helikopterów.

Podczas demonstracji z zeszłego tygodnia X-P4 wykonał dziewięć autonomicznych lotów startowych i ratowniczych z pokładu USNS Burlington podczas rejsu w pobliżu Key West na Florydzie, a obserwowali go uważnie zastępca szefa operacji morskich admirał Lisa Franchetti i przedstawiciele Marynarki Wojennej USA, a także marynarek brytyjskiej, australijskiej, holenderskiej i szwedzkiej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy